Anulka, widzisz, to walczyłyśmy w tym samym czasie. I ciężko powiedzieć, dlaczego mój przeżył, a Twój odszedł... Może Twój Tata zrobił już wszystko, co do niego należało i poszedł odpocząć, a mój ma jeszcze coś do naprawy...Nie wiem. Współczuję bardzo.