Chyba pierwszy raz w tym sezonie będąc na wsi w ciepły słoneczny dzień oddawałam się słodkiemu lenistwu

Aż mi głupio było że tak sobie siedzę na słonku i nic nie robię ani jednej trawki nie wyrwałam, żadnego kwiatka nie przesadziłam
Ale nie odmówiłam sobie kilku fotek choć fotografować nie bardzo jest co. U wszystkich w ogrodach sezon różany kwitnie a moje sierotki po sarnim pogromie, aż przykro patrzeć na pustą różankę
Choć dwie biedulki się ostały i nieśmiało paczki otwierają
tą też przeoczyły
i jeszcze takie się ostały