Jeeeny Jola aleś poszalała z tym ciachaniem

. Nie wiem czy ja bym się odważyła. Czytam, że miśki coś nie teges z kwitnieniem. Może one przy tych tujach trochę za sucho mają? Moje hortki w ubiegłym roku tak właśnie przez suszę nie kwitły, w tym roku już się poprawiły. Ale co do stadium, to z moich trzech limek też jedna jest bardziej rozwinięta niż dwie pozostałe, a rosną w jednakowych warunkach. A poza tym to u Ciebie tradycyjnie bujnie kwiatowo kwitnąco i to jest piękne


. Gdzieś coś musiałam przeoczyć (a raczej nie doczytać), bo dopiero teraz zaczyna docierać do mnie, że Ty masz dwa ogrody. To teraz już nie wiem które fotki są z którego.
I cofnęłam się jeszcze z przyjemnością do Twoich zdjęć z hostami i z tymi cudnymi paprociami

. Byłam kiedyś i oglądałam, ale w porannym biegu i już nic wtedy nie napisałam. A z paprociami to nic nie rób, super są