Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja glebo terapia

Moja glebo terapia

kerii 18:23, 20 sie 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Różyczki w deszczyku





____________________
Jola Moja glebo terapia
kerii 18:27, 20 sie 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Dziwaczek po częściowych postrzyżynach zastanawiam się czy górę mu też obciąć i pozwolić jeszcze podrosnąć, zeby kulki były wyżej





a tu jeszcze różanka trochę przetrzebiona z werbeny teraz w końcu widać że tam są róże i rozchodnik

____________________
Jola Moja glebo terapia
kerii 18:29, 20 sie 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185





____________________
Jola Moja glebo terapia
kerii 18:58, 20 sie 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Kurcze nornice u mnie szaleją zeżarły mi dwie trawy tak, że śladu po nich nie zostało podejrzewałam psy, że wykopały ale jak by wykopały to by była dziura no i jakieś resztki a tu nic. Tak ja by ich w ogóle tam nie było.

Dopiero jak przedwczoraj podlewałam i mocniejszym strumieniem polałam w te miejsca to się okazało, że ziemia się zapadła i pokazała się ogromna dziura a raczek korytarz tych choler, resztę zagadki gdzie się trawa podziała była łatwa do odgadnięcia. Już nie wiem czym i jak z nimi walczyć. Lałam w dziury i gnojówkę z czarnego bzu, i wodę z namoczonych petów i nic. Zostało mi jeszcze spróbować wlać im ropy albo nafty Może to je odstraszy


Najbardziej to mi szkoda tej srebrnej kupionej na wiosnę to była jakaś kostrzewa ale inna niż te które mam, taka bardziej wiotka i fonntanowa.



Hakonechloa też się już fajnie od wiosny się zabrała i miałam nadzieję, że na przyszły sezon już ładnie bukszpan będzie w niej wyglądał . Najgorsze to to, że w domu już nie mam z czego uskubać po tą kępkę co miałam dość mocno podzieliłam a ze wsi jak przywiozę to może mi się nie zdążyć do zimy zakorzenić i zmarznie.
a tak zostały mi tylko fotki



____________________
Jola Moja glebo terapia
kamcia 20:01, 20 sie 2017


Dołączył: 02 maj 2014
Posty: 515
Nadrobiłam zaległości , szacun za ciecie tuj, co to za specjalne urządzenie do ich cięcia?, pytam na zaś, bo moje na razie do siatki.

Powojnik z różą ślicznie się komponuje, dziwaczkowi te górne części też bym wykulkowała

Roślinki zdrowe i wypielęgnowane, super.

Jolu, a która tą rabatę chcesz żwirkiem wysypać?
____________________
Kamcia ogródkowe rewolucje
Aurelllia 20:53, 20 sie 2017


Dołączył: 07 lut 2017
Posty: 6092
Jolu kota musisz sprowadzić to będzie pędził myszki a hortensję możesz patyczkami podeprzeć
____________________
Aurelia Ogrodowe kreacje, Wizytówka
kerii 21:58, 20 sie 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Kamcia do ciecia tuj żaden sprzęt specjalistyczny normalnie sekator i nożyce elektryczne którymi wszystko obcinam, mam jeszcze takie jedne na takim dużym wysięgniku że z ziemi bez drabiny można ale niestety okazało się, że tuje za wysoki i za szerokie na dodatek ustrojstwo ciężkie, lepiej było z drabiny.

O żwirku myślałam na rabacie w przed ogródku, przed szpalerem hortensji. Od wiosny myślę intensywnie jak ją zmodernizować żeby tak jakoś łagodnie wystawała z tych hortensji. Przede wszystkim chodzi mi o kształt i o nasadzenia na niej. Najprościej było by zlikwidować wszystko i zrobić od nowa. Ale szkoda mi jej całkiem dezintegrować roślinki rosną na niej od maleńkości i nie wszystkie są beznadziejne Wolała bym zmodernizować to co jest.
____________________
Jola Moja glebo terapia
kerii 22:53, 20 sie 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Aurelllia napisał(a)
Kwitnie wszystko - wow wow wow Cynie jakie śliczne, u mnie juz powoli przegrywają walkę ze ślimakami - trzeba więcej granulek na nie sypnąć Wrzosy już u Cb zaczęły ? Szybko i oczywiście werbena patagońska - całe ogrodowisko nią zarażone hahahha Bardzo ją polubiłam, mam nadzieję, że w przyszłym roku sama mi się już wysieje


No wrzosy i chryzantemy to tak jesiennie się zaczyna robić, Z cyni i prosa rózgowego zrobiłam eksperymentalną rabatkę na jesień będę tam co innego sadzić i żeby nie było pusto to posadziłam.

A wirus werbenowy w moim przepadku przerodził się w chorobę, którą powstrzymać może tylko radykalne ciecie chirurgiczne) Ostatnio musiałam ją usunąć z rózanki bo całkowicie róże opanowała. Przesadziłam na inna rabatę gdzie było pustawo, trochę przywiędła ale teraz pada to jest szansa że się podniesie.

Nie miałam pojęcia, że ta werbena taka wielka i agresywna na przyszłość już wiem że sadzić z tyłu rabaty i kępkami. Bo zrezygnować z niej nie zrezygnuje za bardzo mi się podoba pomimo że taka trochę chwastowa.

A kot to by się u mnie długo nie utrzymał mam dwa psy i nie jestem pewna czy by się polubiły Muszę z nornicami poradzić sobie inaczej.
____________________
Jola Moja glebo terapia
kerii 23:00, 20 sie 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
A tu jeszcze mam mój żłobek hortensjowo, cisowo, berberysowy.



Może coś z tego się uda ukorzenić.

Hortensje kilka nadal listki mają a jedna to nawet kwiatka Tylko nie wiem co dalej każdą przesadzić do oddzielnej doniczki czy lepiej zostawić tak di wiosny i dopiero w tedy przesadzać? Boję się ich ruszać żeby nie zepsuć.

Z tamtego roku mam trzy cisy teraz znowu nawtykałam część na wiosnę do jednej doniczki a teraz do drugiej w nadziei że może kilka się przyjmie.
____________________
Jola Moja glebo terapia
ElzbietaFranka 00:02, 21 sie 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14720
Jestem byłam juz u ciebie jak zobaczyłam tą ulewę w twoim ogrodzie a później tą cudowną różę.
Za nim pamiętam dobrze jest rozsadzać te niebieskie trawy do dwa lata i nie podlewać ich one czym większa susza tym mają ładniejszy wybarwienie.
Ide dalej.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies