Madzenka
17:10, 10 mar 2014

Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Mnie opuchlaki prztargane w skomasowanej ilości do ogrodu przez zurawki i laurowisnie, kupowane od jednego dostawcy,... ma zainfekowaną szkolkę i roznosi się to cholerstwo po swiecie...
A juz niemal wszystkie metody z zurawkami przetestowalam, wybijanie, wtykanie, ukorzenianie, podlewanie trucizną ....prędzej czy później i tak wszystkie pójdą do kosza.... dlatego teraz ostatnia sznasa z nicieniami , jesli nie przeżyją pozegnam się z zurawkami