Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

makkasia 11:33, 11 mar 2014


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7892
Ana ja tylko cichutko podzielę się tym co ja bym zrobiła z tą rabatą - zrobiłabym plamowe nasadzenia każda plama tworzyłaby jakąś bryłę - rośliny powinny być do cięcia użyłabym 3 gatunków np - bukszpany, berberysy czerwone, trzmieliny można by było je ciąć na różnych wyskościach takie figury geometryczne albo nieregularne puzzle, albo szachownicę .... ewentualnie można by było złamać tą geometrię plackami traw np stip, albo turzyc
ściskam
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
BarbaraM 11:34, 11 mar 2014


Dołączył: 16 lis 2012
Posty: 3701
Cleo napisał(a)
Ślicznie te krokusy wyglądają, fiolet to mój kolor

Dziś byłam w szkółce i były bordowe żurawki, przechodziłam kolo nich kilka razy, kupić, nie kupic,, w końcu nie wzięlam i póki co nie żałuję, jak przeczytałam o tych cholerstwach u Ciebie.

Potrzebuję bordowego akcentu w ogrodzie. Mogłabyś mi polecić jaka roślina by się nadawała? Oprócz zurawki oczywiście.





Ja polecam Berberysy "Admiration" lub "Atropurpurea nana", imperata "Red Baron", krzewuszka "Nana Purpurea", pierisy o czerwonych końcówkach,buk "Purpurea Pendula", buk "Dawyck Purple",klon "Crimson Sentry",klony japońskie czerwonolistne,pęcherznica "Diabolo", śliwa wiśniowa "Pissardi",hortensja dębolistna "Burgundy",perukowiec "Royal Purple".

____________________
ogród ogrodniczki *** ogród ogrodniczki II
makkasia 11:35, 11 mar 2014


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7892
Mala_Mi napisał(a)
Odpowiedz u mnie.... co wiedziałam napisałam. U mnie temperatura ziemi +3,3 stopnia.
Żółte kulki są nawozem.. a szkliste..widać , że żywe to opuchlak, podobne trochę do jaj ślimaków.... Kulka opuchlaka jest dużo mniejsza. I szklista, a nawóz jest matowy. Jedne i drugie "pryska"

Aniu ja miałam żółte kulki i to nie był nawóz
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
Mala_Mi 11:41, 11 mar 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Czytam na ulotce producenta Nemasys

Nieotwarte opakowania mogą być przechowywane w lodówce (nie zamrażać) do daty ważności podanej na każdym opakowaniu.


Kasiu - często w zainfekowanych roślinach są kulki, bo to rośliny ze szkółek!!! Wiec mamy i opuchlaki i nawóz... nawóz trzyma sie w roślinie nawet kilka lat. Żółtawe i szkliste... to jajo, ale matowe to nawóz. 95% roślin ze szkółek ma nawóz długo działający, w zeszłym roku już forum przerabiało psychozę strachu. Ale o tej porze roku jaja opuchlaków nie ma.. zimują tylko larwy. Z jaja do opuchlaka jest ok. miesiąca.. a jaj zimą opuchlaki nie składają.. nawet w łagodną zimę.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
kitek81 12:18, 11 mar 2014


Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117
Pozachwycałam się Twoimi krokusikami! Robali nie zazdroszczę, żal roślinek i Twoich nerwów!
pozdrawiam serdecznie ! a i avatarek śliczny chociaż ja głosuję za całą buźką
____________________
Kasia- Działka wkoło Lubczyka :)
Luki 12:30, 11 mar 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
No ja tego nie rozumie, że nie potrafią wymyślić jakiegoś 100% środka na to świństwo, najbardziej denerwuje mnie, że tak chętnie zjadają żurawki.. aż trudno powstrzymać się od niecenzuralnych słów.
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
beta 12:33, 11 mar 2014


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Mala_Mi napisał(a)
Czytam na ulotce producenta Nemasys


Kasiu - często w zainfekowanych roślinach są kulki, bo to rośliny ze szkółek!!! Wiec mamy i opuchlaki i nawóz... nawóz trzyma sie w roślinie nawet kilka lat. Żółtawe i szkliste... to jajo, ale matowe to nawóz. 95% roślin ze szkółek ma nawóz długo działający, w zeszłym roku już forum przerabiało psychozę strachu. Ale o tej porze roku jaja opuchlaków nie ma.. zimują tylko larwy. Z jaja do opuchlaka jest ok. miesiąca.. a jaj zimą opuchlaki nie składają.. nawet w łagodną zimę.


to ja już zgupłam...bo mam lekko brązowawe kulki w korzeniach żurawek, strzelające...dzielone były po kupnie...wtedy niezauważyłam nawozu...to skąd niby teraz by tam był?
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Mala_Mi 18:01, 11 mar 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
beta napisał(a)


to ja już zgupłam...bo mam lekko brązowawe kulki w korzeniach żurawek, strzelające...dzielone były po kupnie...wtedy niezauważyłam nawozu...to skąd niby teraz by tam był?


Kulki nawozowe nie są brązowawe.. a strzela i to i to...

Cykl rozwojowy opuchlaka jest taki, że zimą się nie mnożą.. a jak nie mnożną to i nie składają jaj.. cykl wylęgu z jaj do larwy to max 21 dni.. ale zima była, a raczej jej nie było.. wiec wszytko możłiwe, że i robale sie mnożą nie patrząc na pogodę.

Z tej strony robię cytat.. http://www.opuchlaki.pl/


Chrząszcze opuchlaków osiągają rozmiary do 13 – 15 mm, mają ciemne ubarwienie z z jaśniejszymi łuskami na pokrywach. Larwy są beznogie, zgięte łukowato, o barwie biało-kremowej z ciemniejszą głową. Osiągają ok. 10mm długości i nie mają widocznych odnóży. Większość opuchlaków zimuje w postaci larw, choć mogą również zimować chrząszcze w uprawach pod osłonami. To sprawia, że w szkółkach, gdzie część upraw jest prowadzona pod osłonami mogą jednocześnie występować różne fazy rozwojowe opuchlaków, co utrudnia podjęcie decyzji, kiedy zwalczać larwy.

W standardowej sytuacji przy produkcji bez osłon możemy założyć, że po zimie w szkółce występują zimujące larwy, które już w kilku stopniach powyżej 0°C rozpoczynają żerowanie. Żerują również w czasie „ciepłej” zimy. W maju/czerwcu występuje faza poczwarki i stopniowo pojawiają się osobniki dorosłe, które żerują zwykle w nocy na wierzchołkowych (najmłodszych) liściach. W pokoleniu dorosłych występują tylko samice (rozmnażają się partenokarpicznie). Rozpoczyna się rozłożone w czasie składanie jaj. Chrząszcze składają jaja do doniczek w pobliżu szyjki korzeniowej i po krótkim czasie wylęgają się z nich larwy, które rozpoczynają żerowanie. Są małe, a uszkodzenia są niewielkie (zwykle niezauważane przez ogrodników). Można jednak założyć, że w połowie września większość następnego pokolenia opuchlaków występuje w postaci larw.


A tak swoją drogą jeszcze kilka żurawek mi poszło..... teraz już kupuję tylko z jednego źródła... i szukam gdzie rośnie wrotycz, a jak nie rośnie to na jakim ugorze go posadzić pod osłoną nocy Są jakieś ozdobne wrotycze . mniejsze.. zastanawiam sie czy nie posadzić na każdej rabacie

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
beta 19:58, 11 mar 2014


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
dzięki Aniu...zaraz wkleję na wątku opuchlakowym zdjęcia

pozdrawiam Anetko
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
ana_art 20:00, 11 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
ooo jakie wyczerpujące info Aniu.
Przekopałam dzisiaj maleńka rabatę z berry smothie, oczyściłam i każda z żurawek na tej rabacie miała larwy mniej lub więcej, ale miały. Jedne były wyżarte kompletnie inne wydawały się świetne z ładną bryła korzeniową, ale nie uśpiły mojej czujności, wszystkie czyściłam dokładnie z ziemi, zrywałam też tą osłonkę fizelinową (nie wiem jak to fachowo się nazywa) a tam zonk, siedzą białe potwory, trzy, cztery ale są. Co ciekawsze podczas takiego 'trzepania' z jednej z pomiędzy liści wylazł jeden brązowy robal. Przypominał bardzo opuchlaka... niestety nie zdążyłam zrobić foty bo mi uciekał, a wolałam go ubić niż sięgnąć po telefon. CZyżby to już dorosłe gady łaziły, a przecież trochę zimy u mnie było ????

o godz 14 zrobiłam pomiar temperatury ziemi w różnych miejscach ogrodu na głębokości ok 15 cm (nie miałam dłuższego termometru) i wyszło że jest od 4,4 do 8,2, sprawdzę też rano
Przyszły dzisiaj nicienie zimne, jeszcze ich nie widziałam bo są w lodówce w biurze (przyszły jak mnie nie było) teraz kminie jak je zapodać...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies