Niestety Jasiek ma zmiany w oskrzelach, siedzę w domku i się wściekam... bo mam do usunięcia begonie które zmarzły

dokupiłam jeszcze tulipanki i narcyzki i muszę je posadzić razem z trawami które kupił mi M pomiędzy brzozami

Nie wiem też co mam zrobic z bukszpanami które kupiłam... kombinuje z nimi i jakoś mi 'nie leżą' nie wiem czu zadołować je na zimę razem z donicami czy bez donic i dopiero na wiosnę coś z nimi zrobić

no nic muszę poczekać z robotami do weekendu kiedy będzie M i zajmie się Jasiem