Aniu zawsze cichaczem goszczę u Ciebie ale dzisiaj postanowiłam się ujawnić i pokłonić się tobą za rabatę zawijasową...pięknie.
Pozdrawiam serdecznie

ana_art napisał(a)

super, cieszę się. Miałam na nią chyba 100 pomysłów, ciągle zmieniałam, wyszło jak widać

oj widać, widać prześlicznie!!! utalentowana kobitka jesteś, Ana
cieplutkie pozdrówka zostawiam

Tak płakałam nad zawijaskiem ...bo to był taki mój zawijasek (pamiętasz wtopę ze zdjęciem , o mały włos ze wstydu chciałam uciekać z forum )
Ale teraz patrząc na zjawiskową myślę że jest cudowna ...chociaż mój sentyment do zawijaska pozostał

ewa004 napisał(a)

Tak płakałam nad zawijaskiem ...bo to był taki mój zawijasek (pamiętasz wtopę ze zdjęciem , o mały włos ze wstydu chciałam uciekać z forum )
Ale teraz patrząc na zjawiskową myślę że jest cudowna ...chociaż mój sentyment do zawijaska pozostał

Mi swojego czasu podobała się stara zawijaskowa. Chciałam taki zawijasek z bukszpanu i nie miałam gdzie zrobić. Obecna ZJAWISKOWA jest 100 razy lepsza i już nie tęsknię za starą.
Ale za to mam miejsce na skromny warzywnik, tylko czekam na realizację Danusi. Coś za coś

A ja mówiłam rok temu -- trzymaj się projektu, urok tkwi w prostoocie, mówiłam wywal zawijas, mój lekki zakręt był taki, a nawet był dalszy ciąg, ale tego nie zrobiłaś, ale nie powiem, dużo lepiej

Zmiana na duży plus. Moja szkoła co tu dużo gadać, przyznaj Ana

witam sie w twoim wątku od jakiegoś czasu podgladam obrazki

ale przychodze od Marzenki z pytaniem o malinówke, bo nie udolna jestem

eee_taam napisał(a)

to jak tą malinówkę zrobić ?
taki prosty przepis znalazłam

1kg malin zasypac 0,5kg cukru - 2-3 oczekać potem zalac 0,5 l spirytusu , na 6 tygodni zostawic, przecedzić i zostawic na dojrzewanie

ana_art napisał(a)

ja tak robiłam i wyszła dobra malinóweczka

no i zasypałam te maliny w słoiku ..i zrobił sie ferment ... wywaliłam na kompost ..masakra jakaś... co mam zrobic zeby maliny pusciły sok bez gotowania słoika?
w zyciu nie robiłam malinówki..nawet nie piłam

wszystko przeczytałam jutro coś mądrego napisze bo dzisiaj jestem umarta...

Pięknie, ach, pięknie....

To i ja czekam na tę malinówkę bo mi maliny fermentują...

Hej Madżenka, a nie robiłaś z tego przepisu co ci Agniecha niedawno zapodała? bo mi z niego wyszła ale to było rok emu w tym roku jeszcze nie robiłam ale maliny ciągle mi owocuja więc wszystko przede mna