Ana no jestem w szoku zmian i to w ciągu dwóch lat. Ja jestem na początku swojej przygody z ogrodem, czasem mi ręce opadają jak coś padnie, zostanie wyżarte, ale jak widzę, że każdy z czymś walczy i mimo to ma piękny ogród to staję do walki. Uczę się tych wszystkich chorób, środków na nie, niczym lekarz robiący specjalizację

. Ale wiem już co nie co, choć to jeszcze tyle do opanowania. Twoja działka robi wrażenie dużo większej. Masz po prostu bosko, ale to już pisałam. Jako, że i mój ogród podobnych rozmiarów jest szansa, że za dwa trzy lata będzie wyglądał podobnie.
A teraz mam pytanie inne, bo Ty już doskonale wiesz co z czym łączyć. Chodzi o to, że znajomi, rodzina, sąsiedzi widząc, że tworzę ogród z dobrego serca podrzucają mi to i owo ( rośliny różnej maści). A ja nie chcę mieć wszystkich roślin świata, takiego miksa więc podaję dalej ewent. Ale wczoraj wracam z pracy i pod garażem stoją wykopane jukki. Co z nimi robić ? Sadzić ? Z czym ewent ? Bo one są takie ostre, surowe jak nie mają kwiatów.