Zachody na horyzoncie za jeziorem mam codziennie przez cały rok jeśli tylko pozwoli pogoda. Najpiękniejsze są w... listopadzie - bardziej różowe niż pomarańczowe

To pracowity dzień miałaś...u mnie leje od wczoraj i tylko różę jedną sadziłam w deszczu.próchnicę nabyłaś w workach ?? jakiejs konkretnej firmy..;
Perukowca mam tez i bardzo go lubię

dzisiejsza pogoda nie była hmmm rewelacyjna, ale nie padało przytaszczyłam do domu cały bagażnik (a mały nie jest) próchnicy i posadziłam wszystkie 14 róż. Dwie były kupione do donicy, dokupiłam do nich nowego perukowca. Nie mogłam się oprzeć i przytargałam też klona palmowego do donicy... W ogrodniczym stałam i patrzyłam na wielkie wiązy pendula. Muszę o nich poczytać, może takiego bym posadziła na trawniku koło brzóz (cały czas myslę jakie tu drzewo posadzić)
przycięłam róże koło pergoli i mam nadzieję, ze mój Thomas odbije bo przemarzł bardzo bidulek
Na koniec skosiłam trawnik, czuję każdy mięsień chyba

oj tak. U nas pochmurnie i zimno ale nie padało. Próchnica substrala, bo tylko taka była. Perukowca w donicy mam już 3 sezon na froncie domu, teraz przybył drugi na tyłach. Teraz mam 3 sztuki, trzeciego (a właściwie pierwszego) kupiłam tyciego cztery lata temu rośnie koło jodeł

Może rzeczywiście kupię drugiego perukowca i do donicy Twoim sposobem. Chowasz ją na zimę ? czy tylko okrywasz ?

Chyba od Ciebie nauczyłem się wkładać ścinki z cięcia między obwódki bukszpanowe - dzięki temu można uniknąć w dość szybkim czasie dziur
Łatanie stożkow mega się opłacało

bo to fajny sposób tak samo jak wtykanie trzmieliny pomiędzy czy runianki