Śliczne deszczowe zdjęcia

Zana napisał(a)

Ale co Ty się go czepiasz, przecież jakiegoś suchelca wcina. Kulturalny gość

Nie narzekaj, kropelkowe fotki śliczne, a rodek daje czadu. Kwartecika ogród jednak zdecydowanie troszkę większy niż Twój więc i możliwości inne. Ale wiem jak to jest, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tyle by się chciało a tu nie ma jak upchnąć. I tak zrobiłaś niesamowitą metamorfozę swojej zielonej wysepki. I to w takich trudnych warunkach, nad garażem, brawo Ty Kochana

no niby tak, ale to pewnie przystawka dopiero miała być tak na zaostrzenie apetytu

Rodek faktycznie ładnie kwitnie i na szczęście nie trafiło go jak w zeszłym roku, gdu kwiatostany miał dziwnie pozlepiane - nie chciały się do końca otworzyć.

No przydałaby mi się ta działeczka, co to ją mam za płotem, a pani nie sprzedaje (zresztą nie dysponuję takimi kwotami - pogardziła ponoć całkiem ładną sumką) O mamo, ile ja bym drzew posadziła!! byłyby miejsca na różne szmery bajery, lustro.. rozmarzyłam się

Z garażem o tyle dobrze, że przynajmniej dali ziemię na te 30-40cm w porywach, a nie piach, żwir i na to dopiero warstewkę ziemi.. wtedy to byłaby masakra.

Dzięki Ci za dobre słowo, cmok!

UrsaMaior napisał(a)

Właśnie! Anula dobrze mówi. A do Kwarteta to lepiej nie jeździć, tylko się człowiek denerwuje;D

Może nie tyle denerwuje, co się człowiek nie może do woli ponapawać i na zapas zabrać wrażeń oj niee, do Kwarteta trzeba jeździć i się inspirować Ech, żeby tak choć ciut jej raju móc przemycić do siebie.. rozmarzyłam się

Ja dziś na bezczela ściągnęłam od Ani - podsadziłam kukliki tymi brązowymi trawkami (notabene od Ani właśnie je dziś przywiozłam)

Anda napisał(a)

Śliczne deszczowe zdjęcia

:* Dzięki Ewa!

tulucy napisał(a)

Ja dziś na bezczela ściągnęłam od Ani - podsadziłam kukliki tymi brązowymi trawkami (notabene od Ani właśnie je dziś przywiozłam)

Zestaw wzorcowy, prawda?

Ja dzisiaj postanowiłam w sumie po raz pierwszy zrobić donice - taki miks roślin ukopanych tu i ówdzie. Nie wiem co z tego będzie, ale cośtam powstało

Kasia ja to cię w tyłek kopne,u cie pieknie jest(będąc młodą mamusią w starym ogrodzie pomimo tego że był duży ,miałam dwie rabatki trochę starodrzewu kawałek żywopłotów miesznychi i nic kwitnącego)No przecież zadowolona jesteś z tego swojego ogródka, co z tego że jest niedoskonały,ja też tak myślę o swoim,a jak jadę do Izy to jaśnisty szlag mnie trafia,wykopałabym jej te drzewa i na taczce przywiozła.
Wogóle my mamy pod górkę przez forum,naoglądamy się naoglądamy,naczytamy co to która zrobiła w trzy minuty,popatrzymy na te najleprze ujęcia i nosa na kwintę że u nas tak nie jest.
Miodunka bardzo rozjaśnia to miejsce,dodalabym drugą na tej rabacie, za magnolią ,takie powtórzenie plamy koloru.
Powiem tak mały ogród mało ślimaków duży ogród bardzo dużo ślimaków.
Adopcja jak najbardziej ale w pakiecie z przychówkiem,tylko nie wiem co małż na dwie teściowe powie ?
W sprawie moich zdolności sprzętowych,piszę tego posta i chcę napisać Iza i nic się nie pisze,raz drugi trzeci,no myslę klawisz sie popsół jak tu sobie teraz poradzić.I co się okazało,wciskałam "i" z alt i za nic mi"I" nie pisało.

Ściąganie zestawów to ja uprawiam na całego,czasami z lekką modyfikacją

kwartet napisał(a)

Ściąganie zetawów to ja uprawiam na całego,czasami z lekką modyfikacją

Problem mam taki, że nawet jak ściągnę zestaw - to on u mnie jakoś nie chce wyglądać tak, jak powinien

Bo to z sezon trzeba poczekać, albo dorosłe sztuki wsadzać

kwartet napisał(a)

Bo to z sezon trzeba poczekać, albo dorosłe sztuki wsadzać

Czekam, ale co z tego, jak dalej jest nie tak