Iwonko , ja to robiłam w zeszłym roku o podobnej porze chyba a otworzylam słoiczek na tlusty czwartek, więc myślę, że spokojnie może postać przez dłuższy czas - sporo cukru tam jednak

Kasia_CS napisał(a)

Ale bosko!!!!

Cudnie różano! Queen of Sweden mnie urzeka, już od zeszłego roku mnie nęci po oglądaniu zdjęć u Ciebie
Ja dziś wróciłam po czterodniowej nieobecności, wszystko kwitnie! szok.

anna_t napisał(a)

Ale bosko!!!!

Dzięki Aniu róże jak kwitną, to jest tak cudnie pochodzić, powąchać.. wczoraj na babskim wieczorze moje koleżanki z LO i były zachwycone kwiatami i zapachem. Ale komary są okrutne i nas w końcu przepędziły z tarasu

BKosimkArt napisał(a)

Cudnie różano! Queen of Sweden mnie urzeka, już od zeszłego roku mnie nęci po oglądaniu zdjęć u Ciebie
Ja dziś wróciłam po czterodniowej nieobecności, wszystko kwitnie! szok.

Basiu, jak masz na nią "zbędne" miejsce, to ok, ale powiem CI szczerze, że mimo zachwytu nad jej kwiatuszkami (to była moja pierwsza różana miłość, jak ją poznałam na naszym forum), to bym jej po raz drugi nie kupiła, a jeśli już, to na pewno nie w tak eksponowane miejsce jakie dostała - rośnie u mnie w centralnym miejsvu różanki.

Nie wiem, czy to tylko moja taka dziwna, ale ma niezbyt urokliwe matowe liście (ma takie co roku), dość szybko się osypują jej kwiaty i nie tłoczy jakoś super często. Ale kształt filiżaneczek cudny!

New dawn



Przetaczniki z Pashminą


Moja trzcinnikowa



I widoczki

Kasiu, wysłałam Ci wiadomość, zerknij proszę

Kasia_CS napisał(a)

New dawn



Przetaczniki z Pashminą


Moja trzcinnikowa



I widoczki

A pamietam twój pusty placyk z trawniczkiem jeszcze tak niedawno .....
NEW dawn bardzo romantyczna
Na kulkowisku fanie by wyglądało więcej stipy

Kasiu, po jakim czasie Pashmina jest taka wyższa??
pytam bo moja ma mały zwarty krzaczek, jak miniaturka jakaś...

sarenka napisał(a)

Kasiu, wysłałam Ci wiadomość, zerknij proszę

A propo Twojego pytania wrzucam zdjęcia tkaniny - kupowana jako woal - sztuczna w każdym razie i dość łatwo się zmywają deszczem zabrudzenia - szkoda by mi było kupować coś drogiego i musieć patrzeć jak coś się ubłoci i prać co chwilę


Z racji, że miałam to robić sama i zależało mi na tym, żeby nie stracić kasy jak nie wyjdzie, to trochę się narobilam, ale wyszło po taniości - nie kupowałam taśmy do firan, tylko zaszewki robiłam sama. Mocowanie na żabki jeżdzące po lince ze stali nierdzewnej. eM najchętniej dla lepszego komfortu używania linki wymieniłby na szyny jakieś, tylko jeszcze nie wiemy jak ugryźć temat ich mocowania do poprzeczek pergoli