Bardzo mi się ona podoba, chyba się wreszcie na nią skuszę, choć obiecywałam sobie że żadnych więcej kłujaków.

Nie chcesz Margaret Hilling? Muszę wykopać bo miała za ciemno. I Old Port mam do oddania bo za długo już siedzą w donicach na tarasie. Trzeba im do gruntu.

Kasia, uwielbiam Twój ogród i połączenia kolorystyczne. Pięknie

A ona taka niekłujka, więc nie złamiesz obietnicy, hihi kup kup, choć ona trochę chorowita ponoć - u mnie coś się jej zaczyna dziać, ale i tak pięknie kwitnie i bardzo cieszy.

Dziękuję za różyczki - kiedyś chciałam old port, bo ma przepiękny kolor, ale już mi Heidi x 3 wystarczy Więc inne dobre ręce pewnie przygarną

A ona taka niekłujka, więc nie złamiesz obietnicy, hihi kup kup, choć ona trochę chorowita ponoć - u mnie coś się jej zaczyna dziać, ale i tak pięknie kwitnie i bardzo cieszy.

Dziękuję za różyczki - kiedyś chciałam old port, bo ma przepiękny kolor, ale już mi Heidi x 3 wystarczy Więc inne dobre ręce pewnie przygarną

A ona taka niekłujka, więc nie złamiesz obietnicy, hihi kup kup, choć ona trochę chorowita ponoć - u mnie coś się jej zaczyna dziać, ale i tak pięknie kwitnie i bardzo cieszy.

Dziękuję za różyczki - kiedyś chciałam old port, bo ma przepiękny kolor, ale już mi Heidi x 3 wystarczy Więc inne dobre ręce pewnie przygarną

Jolu to ja przygarnę, może coś na wymianę... może mnie w końcu ktoś odwiedzi?? To będziemy kopać

Jak Jola masz wyrzucić, to Margarete chętnie przygarnę. Moja mi padła po zimie.

Basiu, to Old Port trzymam dla ciebie, do odbioru w każdej chwili ile chcesz. Są cztery donice. One właśnie skończyły kwitnienie i mocno je przycięłam więc nie wyglądają imponująco, poza tym uprawa w donicy... sama wiesz. Ale jak trafią do gruntu powinny jeszcze poszaleć.
Zapraszam, ty przecież byłaś u mnie z Iwonką, więc wiesz gdzie