Witam się u ciebie bo ile to można przez płot zaglądać. Cudną oazę stworzyłaś.
Piękne dalie masz ja nie mam do nich szczęścia, w tym roku kupiona nie wyrosła a poprzednich nie wykopałem na zimę bo brzydkie były, oczywiście nie takie jak być miały. Niestety cebulki i kłącza w większości pomylone mam. Mieczyki na szczęście trafiły mi się ładniejsze niż te wybrane, czekam jeszcze na tegoroczny zakup, mają być zielone, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Kasiu przybiegłam zobaczyć Twoją nową szafe ogrodową i muszę powiedzieć, że jest świetna! Gratuluję zdolnego eMka! Fotki ogrodowe jak zawsze cudne Wilczomlecz ma niesaowity kolor, jaka to odmiana? Może pisałaś ale jakoś nie doczytałam.
Kurcze, dziewczyny, ten Bonfire nie jest taki aż bordo, zdjęcie przekłamało-jeszcze teraz w telefonie patrzę, że taki winny.. niestety ku mojej rozpaczy kwitnie na żółto, ale skoro już zaakceptowałam tojeść rozesłaną w wersji kwitnącej na żółto-niepozorna jest, to jakoś tego wilczomlecza wiosną może też łyknę..
Kasiu, szafa jest wykonana po części z desek paletowych - konstrukcja, w środku są półki z resztek płyty, z której robiliśmy szafę na wymiar u Kuby w pokoju (też eM sam robił ). Z kolei ścianki zewnętrzne i drzwi już są zrobione z boazerii drewnianej, którą eM dorwał w promo w LM lub casto. - one są takie na pióro-wpust i tworzą dzięki temu spójną powierzchnię. Za to skrzynia i kanapa była robiona w pełni z paletowych desek. Tu mieliśmy tą boazerię i się przydała