Kasiu, rano przy kawie chyba z 10 minut dumałam nad Twoimi propozycjami z ciskami, ale nic nie wydumałam. Na szczęście są bardziej "kumate" ode mnie i na pewno super Ci doradzą. A mój rodek faktycznie do Twojego podobny, ale ten Loreley wydaje mi się w necie bardziej łososiowy. Jak znajdziesz metkę, to daj znać. Czy u Twojego liście też pokrywają się takim rudawym kutnerem (co mnie zresztą u mojego denerwuje)?

anbu napisał(a)

Ha ha do dzisiaj mam problem z rozrzucaniem kulek

mam to samo, jeszcze kupiłam sobie stożki i też nie umiem ich ustawić

Haha, Anbu, mnie się właśnie udało jednego już tak na bank do jednego miejsca przypasować, ale ogólnie problem mam chyba podobny do CIebie

Makusia, faktycznie, masz rację Ale jak tylko zawędrują do ziemi to po daniu zielonego światła będą ciachnięte

Aniu/Zana - masz rację, że ten Lorelei w necie ma inne kolorki.. z kolei podobnego jak ja ma na forum rozark chyba... albo ren133 muszę poszukać i właśnie jako lorelei "zdiagnozowany" wstępnie. Metki nie znajdę na bank, bo sadził go eM i raczej od razu zdjął, a było to krótko po wprowadzeniu się do tego mieszkania i na pewno została wyrzucona w ferworze przeprowadzkowym.


iwka - robi się nas więcej nierozrzutnych

O tu będzie jeden cis, czyli w rogu rabaty, która się powiększa


i z dalsza - z tarasu

z okna kuchennego



Chyba dobry wybór miejsca?

A to mój prezent od męża, własnoręcznie wykonana skrzynia na moje ogrodowe pierdoły

To przykład jak fajnie pod drzewem wygląda

Kasiu, ładną masz skrzynie na narzędzia. Pasuje tam.
Moja jednak przecięta na pół, bo za duża była, taka właśnie na narzędziaale pod zioła niekoniecznie.
pozdrawiam

Kasia_CS napisał(a)

A to mój prezent od męża, własnoręcznie wykonana skrzynia na moje ogrodowe pierdoły

Fiu, fiu super

Mój mi zrobił mini-pułeczkę w piwnicy i mówi: Teraz możesz sobie kłaść tam wszystkie pierdoły ogrodowe

No chyba będę musiała pogonić chłopa po zobaczeniu tej Twojej skrzyni