Popracowałaś porządnie przez weekend a cisy fajowe czupiry mają, będą na pewno super rosły!

Wstręciuchy faktycznie totalne. Gdzie kupowałaś??

Ewa- cisy dziękują za te obelgi

Basiu kupowałam w szkółce u siebie. Zamówiłam je już w zeszłym roku- pan miał kilkanaście już rosnących w ziemi. Przemieniłam na wiosnę, bo chciałam za hortensjami, a jesienią był tam trudny dostęp.

Ale ciski cudne . Będą fajne figury geometryczne z nich .
Tyle roboty w 1 dzień odwalone to szacun .

Rozcapirzone jak nieboskie stworzenie, ale Ty już je "uczeszesz" odpowiednio. Byle nie do pieńka.
Pikne som

bardzo ładne ciski dorodne ,rozczochrane ….niech zdrowo rosną

i kawał dobrej roboty zrobiłaś w weekend

Agato, Zana i Magda - dziękuję i cisy dziękują też

Wyszłam dzisiaj na chwilę, żeby je podlać i ściąć co nieco z zielonej masy. Zimno... Brrrr....

Zdjęcie mam liche, bo z telefonu zza szyby w kuchni. Tak mi zimno było

Zrobiły się pokraczne i mniejsze dużo, ale cóż - muszą się poświęcić, jeśli chcą być piękne

Reflektuje się. Wyszłam cyknać fotki

Selery teraz od czasu do czasu dopieszczaj herbatką pokrzywową. One są ciepłolubne. Do gruntu pójdą dopiero na początku maja.
Ten superfosfat, o który pytałaś, będzie dobry.
Bardzo zgrabne cisy zakupiłaś.

Ale szybę w kuchni to Ty masz czystą .
Gdybym ja tak cykała z kuchni to bym musiała oglądającym wmawiać, że mgła okrutna była i dlatego mało co widać i wszystko zamazane wyszło.

A poza tym widzę, że szlifujesz nowy fach - fryzjerstwo.