
No to padłąm. Wow, pełna profeska! Sama robiłaś projekt czy zlecony?
Widzę, że lubisz poukładane rabaty i szpalery. Ja niby też, ale nie zawsze mi to wychodzi tak, jak bym chciała.
Dojrzałam w projekcie Vanilla Fraise. Maiałam je (5szt) dwa sezony pod oknem w jadalni. Przesadziłam jesienią, bo mnie wnerwiały. Wykładały się mimo podwiązywania. Bardzo je lubię, szczególnie za kolor, ale pokrój mi nie odpowiadał. W to miejsce dałam Limelight, które stoją jak żołnierzyki.
Widziałam już hortensje u Ciebie, piękne zwarte krzaczki.
Różanka zaplanowana?