Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Jak feniks z popiołów

Pokaż wątki Pokaż posty

Jak feniks z popiołów

livia16 01:28, 22 maj 2018


Dołączył: 16 kwi 2018
Posty: 51
Dzięki Asiu
makadamia napisał(a)


W każdym razie, swoje piaski wzbogacałam gliną, obornikiem i kompostem - to bardzo pomaga.

Wiem, że to pewnie głupie pytanie, ale o ile z drugim i trzecim powoli się zaprzyjaźniam, to powiedz mi proszę: skąd się bierze glinę?
____________________
Jak powstaje ogródek u livii
wiklasia 08:30, 22 maj 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Magleska napisał(a)

ps.co przesadziłaś ?

mam kilka luk na rabatkach, które czekają aż jakieś pomysły we mnie dojrzeją.
I tak przesadziłam trzy ostrosłupy (hi, hi, nie stożki) bukszpanowe i tatarak.
A potem tak patrzę Ci ja na to i patrzę i dochodzę do wniosku, że pierwowzorem tego zestawienia jest rabata na froncie u Any z ogrodu o walce z ugorem (choć tam nie tatarak, a zdaje się, że hakonechloa).
Jak to czasem człowiek sobie zakoduje coś, a potem nieświadomie próbuje odwzorować.

I z misji ratunkowej sadzonki hortensji wsadziłam.
Przez lata w drodze do pracy mijałam jeden dom z krzakiem ciekawej hortensji. Ostatniej jesieni dom wyburzono, a na przedwiośniu wykarczowano teren.
Przygotowują teren pod budowę centrum handlowego.
I widzę pewnego dnia, że krzaki wykarczowane pokotem leżą. No to hyc z rowerku i kilka gałązek obcięłam, do wody wsadziłam, potem część do doniczek i o dziwo ukorzeniły mi się. No i nadszedł czas na wsadzenie ich na rabatę.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
wiklasia 08:36, 22 maj 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
livia16 napisał(a)


tawułki zawsze mi marnieją na moich suchych piachach, a o swoje dbasz bardzo czy masz może jakąś mniej wymagającą odmianę?


Niespecjalnie jakoś o nie dbam.
Rosną sobie powiedzmy, że w takim półcieniu, na glebie chyba ciężkawej (bo po dawnym wyrobisku gliny). Pisze, że "chyba" - bo działka została nadsypana przez poprzedniego właściciela nie wiadomo czym, więc różne rzeczy mnie spotykają pod tą ziemią. Może ze dwa razy w sezonie zasilam gnojówką z pokrzyw, a w razie słabych opadów deszczu podlewam, by jednak trochę wilgoci mała. I to chyba tyle tego mojego koło nich łażenia.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
DorKa 08:39, 22 maj 2018


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
wiklasia napisał(a)



I z misji ratunkowej sadzonki hortensji wsadziłam.
Przez lata w drodze do pracy mijałam jeden dom z krzakiem ciekawej hortensji. Ostatniej jesieni dom wyburzono, a na przedwiośniu wykarczowano teren.
Przygotowują teren pod budowę centrum handlowego.
I widzę pewnego dnia, że krzaki wykarczowane pokotem leżą. No to hyc z rowerku i kilka gałązek obcięłam, do wody wsadziłam, potem część do doniczek i o dziwo ukorzeniły mi się. No i nadszedł czas na wsadzenie ich na rabatę.


uratowałaś im życie będą Ci to wynagradzać jak psiaki ze schroniska
____________________
Dorka Zakręcony ogród
wiklasia 08:50, 22 maj 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
DorKa napisał(a)


uratowałaś im życie będą Ci to wynagradzać jak psiaki ze schroniska

Ha, ha, ha !!!
No mam nadzieję, że porosną jak szalone
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
makadamia 09:29, 22 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
livia16 napisał(a)
Dzięki Asiu

Wiem, że to pewnie głupie pytanie, ale o ile z drugim i trzecim powoli się zaprzyjaźniam, to powiedz mi proszę: skąd się bierze glinę?


No tu jest kłopot, bo ja po prostu pytałam o glinę tam, gdzie się ogłaszają, że sprzedają ziemię. Bez większego problemu znalazłam, tylko przywożą wywrotkami, a nie w workach, więc minimum kilka ton
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
wiklasia 16:19, 22 maj 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Sobie kopijkę strzelam z czyjegoś wątku ku pamięci:
Gnojówka z pokrzyw jest bardzo azotowa (mozna robić napar, bo w trakcie azot ulatuje) - zimozielonym azot nie jest tak bardzo potrzebny, bo bujają, tracą pokrój, i poprzez pędzenie czyt. przeazotowanie (zwiększona ilość cukrów) są bardziej podatne na choroby. Dodatkowo pędzone azotem rosliny późno wchodzą w stan spoczynku i stają się podatne na przemarzania. Gnojówki azotowe dla zimozielonych można robić wczesną wiosną - druga połowa marca/kwiecień. Tu skrzyp - gnojówka ze skrzypu bardziej się przyda. Bardzo polecam podglądanie wątku Polinki - tam często są wspaniałe rady w sprawie gnojówek, naparów etc. np. porada Mazana
Prawda też jest taka, że zimozielone źle reagują na przenawożenie i lepiej interwencyjnie nawieźć dolistnie niż robić to na "zaś". Nawet zadomowiony bukszpan woli dostać obornik raz na dwa, trzy lata, niż być rokrocznie dożywiany (to tajemnica, dlaczego stare bukszpany rosną zdrowo, nie chorują, a młode ciągle niedomagają i wymagają oprysków).
I jeszcze jedna rzecz - dajemy bogatych dobroci do dołka, który ma "obsłużyć" korzenie na start, czyli pierwsze 2-3 lata.Nawożenie wspomagające masę zieloną w drugim sezonie od posadzenia jest o tyle niebezpieczne, bo korzenie jeszcze nie zadomowiły się, jeszcze rosną. Na to potrzeba 2-3 lata.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
wiklasia 22:33, 27 maj 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Jakoś tak dziwnie mi się patrzy na jeżówkę, która zamierza zakwitnąć w maju:

Natomiast kwitnąca w maju piwonia to zjawisko całkiem na miejscu:

Raduje oko coraz bardziej "mężniejąca" herbowa:

i takie "tamtamy" ku pamięci wrzucam:


____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
DorKa 07:33, 28 maj 2018


Dołączył: 15 wrz 2017
Posty: 3070
piwonie niezmiennie mnie urzekają. Bardzo mnie korci ,żeby sobie ją sprawić ale tutaj też obowiązuje zasada grupowania ? Tj kupić co najmniej 3 ? Cy wsadzić gdzieś pomiędzy inne rośliny ?
____________________
Dorka Zakręcony ogród
anbu 08:18, 28 maj 2018


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Ale piękna piwonia!
____________________
Ania Ogród Ani :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies