Piękna różyczka.
Widziałam u Ciebie surfinię, czy nie wchodzą Ci na nią choroby? U mnie najpierw podsychają liście, a później zamierają całe pędy. Fakt, że nie pryskałam ich niczym.
A u mnie dla odmiany rano było 20. To pomyślałam sobie : zapowiada się całkiem fajny dzień. No i się pomyliłam. Zaraz potem zaczęło padać a termometr pokazał 13 stopni. Wrrrr nie lubię takiego lata .
Kochani nie wyrabiam na zakrętach Nie daję rady ogarnąć ogrodowiska
Wpadam do Was, nic nie piszę, doba za krótka...
Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich Jeszcze troszkę i będzie więcej czasu na czytanie forum
Asiu, masz różę Natasha Richardson... możesz mi napisać jak się sprawuje i jak szeroko się rozrasta? Jeśli mogłabyś zajrzeć do mnie... Szukam info nt. wymiarów, głównie szerokości docelowej róż, które sobie wybrałam. Chce je kupić, ale mam określony teren na różankę...