Chciałam jeszcze przypomnieć,że rośnie tam Pissardii,na różowo zaznaczyłam. Ona jest nie szczepiona .



Teraz Reniu jest tam żywopłot mieszany że tak powiem i właściwie wszystko do wymiany. Myślałam albo o żywopłocie zimozielonym albo o postawieniu sztucznej przesłony w postaci jakiegoś ładnego wysokiego płota np taki jak u Iwonki

makadamia napisał(a)

czyli klamka zapadła

Raczej tak ,widzę już tam te śś

Myślę jak oddzielić to wszystko od tej części ze szklarnią. Tam jeszcze przewidziana jest jedna rabata. Czy pod jabłonką może być pergola? Bo chciałabym tam dodatkowe przejście.

Margerytka40 napisał(a)

Chciałam jeszcze przypomnieć,że rośnie tam Pissardii,na różowo zaznaczyłam. Ona jest nie szczepiona .



Teraz Reniu jest tam żywopłot mieszany że tak powiem i właściwie wszystko do wymiany. Myślałam albo o żywopłocie zimozielonym albo o postawieniu sztucznej przesłony w postaci jakiegoś ładnego wysokiego płota np taki jak u Iwonki

Przydałby się tam żywopłot jednolity cisowy może?
A Pissardi nie można gdzieś przesadzić?

To już duże,dorosłe drzewo ,nie da rady. Jakoś bardzo mi się ona nie gryzie z tymi śś. Z miejsc gdzie się patrzy najbardziej zazwyczaj jest trochę schowana.

Ren - zmiłuj się! Widziałaś tą pissardi?

Asiu - nad tą rabatką to trzeba głębiej się pochylić, bo tam trzeba cały ten placyk w całości od razu wymyśleć (robić - rzecz jasna - można etapami).

Zastanowić się nad utwardzeniem powierzchni, jak, gdzie, czym, gdzie jakie przejścia są potrzebne, gdzie wysłonić, a gdzie odsłonić...
To będzie skomplikowana robota, a Ty zdaje się masz na ten rok ambitne plany
Jeśli nic Cię nie pili, to jeszcze bym poczekała z tą rabatką.

Nie no jasne. W tym roku to jak zrobię to co planowałam to już pewnie padnę na twarz. Zima będzie na dalsze planowanie.

Żebyś nie myślała, że mi się nie chce i Cię zbywam, wyjaśniam:
ja bym chciała utwardzić cały ten placyk, zastosować co najmniej dwa rodzaje nawierzchni utwardzonej (do ruchu samochodowego i pieszego), a nasadzenia dopasować do nawierzchni utwardzonych.
To będzie ciężka i kosztowna robota. Dlatego zanim przejdziemy do omawiania rabatek, będziesz musiała zrobić dokładny plan tego skwerka, żeby można było zrobić coś w rodzaju projektu wykonawczego dla brukarzy (tutaj już nie będzie opcji "pół metra w tą czy w tamtą stronę nie robi różnicy") i omówić z eMem kwestie finansowo i funkcjonalne (gdzie chce przejeżdżać samochodem, gdzie potrzebuje placu manewrowego itd.).

Nie mam niestety dobrej inspirki, ale celuję w te klimaty:
https://pl.pinterest.com/pin/285486063860324223/
https://pl.pinterest.com/pin/285486063860319066/
https://pl.pinterest.com/pin/285486063860274492/
https://pl.pinterest.com/pin/285486063860274489/

Wiem,wiem że ten kawałek mojej działki trzeba będzie bardzo dokładnie zaplanować,wróciłam do tego tematu bo wyszedł ten żywopłot za śś i połączyło mi się to z tą częścią za jabłonką a ta już z rozpędu z tą rabatą. Ale jeszcze czas na to,wiadomo . Choć jeśli chodzi właśnie o żywopłot to pewnie usunę te iglaki,które tam są już teraz bo eM bierze się po świętach za usuwanie tego co zbędne i mielenie wszystkiego. Jak mi teraz tego nie zrobi to później nie wiadomo kiedy.

Chyba jednak przeżył kawalątek mojej ulubionej pysznogłówki. Dziś pogrzebałam przy niej trochę i wydaje się że coś tam wyłazi ze środka. Dobrze że nie ruszałam tam jeszcze nic do tej pory

Asia, melduję że zaglądam ale nie mam nic mądrego do napisania. Ja w ogole nie umiem odnaleźć się w tego typu planowaniach
Masz mądre głowy jako doradców to na pewno będzie pięknie