Ania,ja tak nawet próbuje. Chciałabym zrobić jedną rabatę ale kurka nie da się. Zaczęłam robić tę przy altanie i co? Muszę usunąć świerka-nie wiem gdzie go dać,tulipanów mi szkoda bo kwitną,peonie wylazły i nie mam sumienia ich teraz ruszać,jeszcze ta brzoza co to musi rosnąć do komunii. I weż tu coś zrób. Czasami myślę,że wypierducham to wszystko i juz,trudno. I co? Biorę łopatę i zwyczajnie mi szkoda wolałabym mieć pustą działkę.

Właśnie... zaorać i zacząć od początku u mnie pewnie byłoby łatwiej Małymi krokami damy radę !

Żeby nie było ,że tylko narzekam. Było tak


A jest



To była irga płożąca. Musiałam ją wykopać bo w tym miejscu ścieżka będzie prowadzić do altany przez rabatę.

Podzieliłam jeszcze resztę jeżówek,wykopałam trzy jałowce,opieliłam część rabat i szczerze padam na twarz
Uwielbiam takie zmęczenie

Twój pies ma piękny nos

Fajnie, że udało się podziałać. U Ciebie nie lało? I kolejna mistrzyni dzielenia, widzę niezłą plantację

yolka napisał(a)

Twój pies ma piękny nos

Dla mnie nie tylko nos ma piękny cały jest śliczny i straaaaaasznie nie grzeczny.

AnkaK napisał(a)

Fajnie, że udało się podziałać. U Ciebie nie lało? I kolejna mistrzyni dzielenia, widzę niezłą plantację

Zaczęło padać jak skończyłam ,miałam z górą umowę . W tym roku wszystko co się da dzielę i ciągle mam wrażenie że jak zacznę w docelowe miejsca sadzić i tak będzie mało.