Toszka napisał(a)

Można. Minimum 6 miesięcy musi poleżeć. Możesz też sukcesywnie do kompostownika wrzucać, jako warstwę.

No to super. Muszę siostrę molestować niech mi łatwi. Co pojadę do niej to bym mogła ze dwa wory przywieźć. W samochodzie

A ja głupia granulowany odbiornik kupowałam. Pomroczność mnie naszła.

Toszka,odnośnie tego mocznika na zrębki to jak poleję nim tą pryzmę to przykryć ją czymś? Folią na ten przykład ?

Nie przykrywaj, bo powietrze potrzebne. Trzeba polewać tylko od czasu do czasu, ew. sposobem Mazana - polewać gnojówką zwłaszcza z pokrzywy. Różnica taka, że w gnojówce masz mikroorganizmy i one jeszcze szybciej kompostują. Mazan pisał, że w 3 miesiące pryzmę mu przerobiło. Nie pisał tylko jakiej frakcji zrębki.

Gnojówka z pokrzywy już się robi. Chyba jeszcze w takim razie zrobię w beczce. Taką 100%gnojówką,czy rozcieńczać.

Chyba 100%. Mazan pisał, ze w akcie desperacji została wylana na zrębki, a te w 3 miesiące się przekompostowały. Warto uważnie czytać Walerka... czasami po 3 razy, ale warto

Dzięki Toszko. Trochę Cię dzis pomęczyłam. Muszę koniecznie z ołówkiem w ręku przestudiować wątek Mazana. Coś tam czytałam,ale wyrywkowo. Mus dokładnie.

Toszko, zerknęłabyś do mnie lub do wątku o chorobach brzóz? Z góry dziękuję

A ja mam obornik granulowany, a gnojówki z pokrzyw nie robię, bo byśmy nie znieśli tego zapachu

Cieszę się że miałyśmy okazję się spotkać dziś u Bogdzia i poznać osobiście.
W twoim ogrodzie byłam już kilka razy - teraz przyjdzie czas by obejrzeć twój wątek i poczytać dokładniej.
Pozdrawiam i dziękuję za miło spędzony wspólnie czas
Buziaki dla Zosi !