Asiu - bez napinki

Jak będziesz miała chwilę czasu i nie będzie padało zrób - proszę - zdjęcia z dalszej odległości, z tych miejsc które zaznaczyłam strzałkami na planie.
I ewentualnie z rabaty okrągłej lub spod okien domu.
Chcę się upewnić, że moje założenia co do punktów widokowych są słuszne

edit: prośba nieaktualna. nie zauważyłam, że wrzuciłaś już kolejne zdjęcia

Ten biały kubeł chyba za blisko stoi - te świerki mają chyba zachować naturalny pokrój - szeroki na dole?

Nie przekonuje Cię sposób posadzenia tej kaliny czy jej odmiana?
Bo chodzi tylko o to, że kalina powinna być sporo wyższa od hortek, a watanabe jest niska.

makadamia napisał(a)

Ten biały kubeł chyba za blisko stoi - te świerki mają chyba zachować naturalny pokrój - szeroki na dole?

Nie przekonuje Cię sposób posadzenia tej kaliny czy jej odmiana?
Bo chodzi tylko o to, że kalina powinna być sporo wyższa od hortek, a watanabe jest niska.

Świerki jak najbardziej naturalnie,co do odległości to może faktycznie ale wcale nie dużo,może1m.

Asiu a zobacz tę kalinę.

Niebo się u mnie przetarło i nie pada,tralalala

1 metr do dla świerków maluśko.

Ja rozumiem, że będziesz je przycinała, ale i tak: u mnie i u moich rodziców dorosłe świerki mają promień (nie średnicę!) ponad 2 metry.

Więc odległość od pnia do pnia poniżej 3 metrów uznałabym za baardzo małą.

Ta kalina z linka ładna - ale czy na pewno różni się znacząco od tej park harvest? Mnie się one wydają podobne.

O matko! Jeden dzień wystarczy do Ciebie nie zajrzeć, i już zaległości trzeba nadrabiać
Pędzisz

makadamia napisał(a)

1 metr do dla świerków maluśko.

Ja rozumiem, że będziesz je przycinała, ale i tak: u mnie i u moich rodziców dorosłe świerki mają promień (nie średnicę!) ponad 2 metry.

Więc odległość od pnia do pnia poniżej 3 metrów uznałabym za baardzo małą.

Ta kalina z linka ładna - ale czy na pewno różni się znacząco od tej park harvest? Mnie się one wydają podobne.

A Tobie chodziło o odległości między świerkami,no to nie zrozumiałam. Ja liczę właśnie 3 metry, może 3,5.

Dla mnie to całkiem inne kaliny. Inny pokrój,inne liście. To całkiem inny gatunek. Piszą,że wysoka rośnie i dość szybko. Tylko czy mogłabym ich tam wsadzić więcej niż jedną?

Makusia napisał(a)

O matko! Jeden dzień wystarczy do Ciebie nie zajrzeć, i już zaległości trzeba nadrabiać
Pędzisz

Chciałabym w ogrodzie pędzić już

Sorrki, wybaczcie, ale te kaliny to dla mnie krzaczory. A miało nie być buszu...

A Viburnum opulus 'Park Harvest' rośnie od 3-5m. Kilka razem i będzie busz i krzaczory. To jaki sens jest wydawać pieniądze na cisowy żywopłot? Pragmatycznie traktujmy sprawę. Przecież cisów widać nie będzie zza chaszczy.

Szkoda, że Paździerzowego nie przejrzałyście jest dereń pagodowy w pełnej krasie i poniżej na fotach Watanabe.

Przy strzelistych brzozach zza płotu. Przy ciętym ciemnozielonym żywopłocie z cisa aż się prosi aby wprowadzić czystą formę kulistą lub poziomą, zwłaszcza jeśli hortensje mają dojść. Wydaje mi się także, że odmianę/gatunek hortensji też trzeba dogłębnie przemyśleć, tak by kolorystycznie pasowała (z ewentualnym przebarwieniem się kwiatów.

Druga jodła z foty, to nie jest czysta koreanka. A jesli była za taką kupowana, to uprzedzam, że bardzo często sprzedawano (nie wiem jak obecnie) mieszańce, które szybciej rosną, ale już zwartego pokroju czystej koreanki nie mają. Wzrost docelowy też jest inny. Rosną wysokie i jak już widać na zdjęciu są mocno ażurowe. To zupełnie nie będzie ten efekt

Szczerze, to ja bym kombinacji alpejskich nie robiła, tam ten zakatek trzeba rozjaśnić. Moim zdaniem tam dać derenie, ale tylko Ivory Halo, które dorastają do 1,5m

O matuś,no to ja już nie wiem nic i mam ochotę powiedzieć-róbta co chceta. Tylko ,że to mój ogród o zgrozo. Czyli jesteś Toszko za nie zasłanianiem cisów. I obstajesz przy dereniach. I hortki tam mogą być mimo wszystko.
Racja z tymi krzaczorami . Ale i tak nic nie wiem.
Lecę do tego Paździerzowego

Asiu, powiem ci tak. Czasami nie mozna na siłę czegoś robić. Jasno widzę, że jeszcze sama nie wiesz czego chcesz. Uważam, że warto dać na luz i na wstrzymanie, a rabata i dobór roslin sam pewnego dnia przyjdzie do głowy. Sama tak miałam i mam do tej pory. Aż pewnego dnia...bach... jest pomysł! I to tak oczywisty, że aż wstyd i nijak pojąć nie mogę czemu nań wcześniej nie wpadłam.

Posadź żywopłot. Zajmij się pozostałymi rabatami. Nich ogród nabierze masy. Buchnie zielenią. Niech wszystko się przegryzie. I ty też.

Na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiesz jaki jest efekt całościowy. Wstrzymaj się.