Asiu, z mojej dyskusji z Toszką jedno wynika bezsprzecznie: to te świerki tworzą problem i chyba najlepszym jego rozwiązaniem byłoby ograniczenie się do jednego świerka
Toszko - na początek chciałabym mocno podkreślić: ta rozmowa to dla mnie wielka przyjemność (jak zresztą wszystkie rozmowy z Tobą)
A trzymając się Twojego porównania: regał przy meblościance źle wygląda.
Ale i niska półka na buty źle wygląda. Trzeba wypośrodkować i wstawić jakąś komodę
Asia systematycznie zaglądam i na forum i w realu. Podziwiam że tyle zrobiliście.Dobrze ze pogoda zmusza do odpoczynku bo bys chyba padła a nie odpusciłaStraszny pracus
Kochaniutkie miło mi ,że staracie się umeblować mi ogród .
Asiu ,czy Ty jesteś pewna tych świerków? Bo wiesz ,mnie się wydaje ,że jak ma być jeden to może lepiej wcale? Choć już nie wiem ,gdzie miałabym je przesadzić. Pozbyć się ich nie pozbędę bo zwyczajnie mi szkoda mimo wszystko. Może je jednak zostawić. Ja mam wrażenie ,że nim one stworzą wielką,wysoką bryłę to mnie już będzie wszystko jedno a potomni niech się martwią. One bardzo wolno rosną a może jakby nagle z jakichś przyczyn zaczęły błyskawicznie przybierać po prostu je ograniczać?
Edit
Miałam usunąć to co na górze napisałam ale zostawię żeby był ślad .. Może kiedyś przyjdzie mi ochota wrócić do tych stron i przypomnę sobie wtedy w jakich bólach powstawał mój ogród na nowo.
Poprzeglądałam trochę inspiracji i obrazów z ogrodów i jednak tak, te świerki stanowią tam problem. Jakoś sztucznie oddzielają to miejsce od reszty. Myślę przesadzić je obok wjazdu po prawej stronie. Tam już i tak rosną dwa więc zrobię las świerkowy. Mniejsza z tym. Tylko trochę zastanawiam się jak połączyć wtedy te dwa rodzaje żywopłotów,cisowy i szmmaragdowy. Jednym świerkiem chyba tego nie zakryję a poza tym czy ten jeden świerk nie będzie tam trochę ni z gruszki ni z pietruszki?
Bożenko ja też u Ciebie jestem na bieżąco ale rzadko się u Cię udzielam bo nic ciekawego nie mam do napisania a na bzdety szkoda Twego wzroku . Może i prawda z tą pogodą ale i tak mam już jej dosyć. U mnie nie tak prosto żeby M wyrywać wolną chwilę a chciałabym jeszcze z tymi jałowcami skończyć.
Dokładnie tak jak i ja.
Ale zaglądam.podglądam ,śledzę twoje poczynania.Ale co do radzenia, to ja się nie podejmuję, nie wcinam.
I lubię czytać, to co pisze Toszka
Miło mi ,że zaglądasz Aniu. Widzisz jak to u mnie jest,wszystko do góry nogami. Zastanawiam się już czy nie darować sobie tego perfekcyjnego planowania i nie iść po prostu na żywioł. Nie mam wielkich ambicji na jakiś super katalogowy ogród,zależy mi tylko żeby mnie się podobało. I tak wszystkiego nie zaplanuję i nie uniknę przesadzana i zmian. Wiele rzeczy już nie zmienię i trzeba będzie dopasować nasadzenia z lepszym czy gorszym skutkiem do tego co jest. Do perfekcji zawsze będzie daleko.
To serby? Co to za świerki?
sadzenie po trójkącie może być świetną zabawą z optyką - dwa z przodu, jeden z tyłu to efekt oddalenia. Dwa z tyłu, a jeden z przodu podkreśli wysunięcie cypla i przybliża granicę. To taka zabawa z optyką jak w tej zabawce-kalejdoskop. Pamiętasz tą tubę a w środku zbieranina kawałków różnokolorowych szkiełek, które z każdym przekręceniem tuby zmieniają konfigurację i nabierają trójwymiarowości, która jest tylko złudzeniem optycznym?
Asiu, nie trać nadziei - umówiłyśmy się z Asią-Makademią, że ustalimy poza twoim wątkiem i forum niuansy rabaty. Nie chcemy przysparzać ci bólu głowy naszymi dyskusjami. Z Asią się bardzo lubimy, a żonglowanie propozycjami wynika z naszej lubości dyskusji, która dla twojego wątku może być zabójcza... na kilka dni. Zdarza się przecież na forum zabijanie kilkudniowe wątku. Zapada niezręczna cisza...chi, chi, my tego nie chcemy
W poście wcześniej napisałaś, że boisz się, że inne rabaty będa równie trudne. Myślę, że nie. Najważniejsze to wytyczyć/znaleźć kanon ogrodu, wspólne elementy, rośliny, bryły, sekwencje nasadzeń. To one wytyczą charakter ogrodu. Jeśli wspólnie znajdziemy ów "złoty środek" zgodny w twoim gustem i marzeniem, to reszta będzie łatwizną. Ty szukaj inspiracji. Pokazuj je. Szukaj tego co ci w duszy gra.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszko ani mi w głowie zamykanie wątku,to nie ja . Uparte ze mnie stworzenie i jak już coś zacznę to bij ,zabij muszę skończyć. Teraz jak już tyle potu straciłam na karczowanie tego mojego buszu muszę dać radę . Jakże ja się cieszę z Waszej pomocy . Kochane jesteście,że poświęcacie swój czas na wyciąganie mnie i masę innych barujących się ze swoimi ogrodami. Zazdroszczę Wam wiedzy i umiejętności postrzegania przestrzeni. Już jestem ciekawa Waszych wniosków .
Nie wiem co to za świerki ale nie serby raczej. Kiedyś wrzucałam zdjęcia z bliska,jutro zrobię jeszcze dokładniejsze.
Robota idzie pełną parą...a planowanie coraz bardziej ciekawe...Propozycje nietuzinkowe...Dziewczyny mają głowę na karku...Dobrze mądrego posłuchać, może też przy okazji coś wpasuje się w mój grajdołek...
Asiu, głowa do góry. Zobaczysz będzie pięknie. Dziewczyny kombinuja to nie moze byc inaczej.
Zobacz ile już zrobiłaś. Obie( i nie tylko my) wiemy ile potrzeba wysiłku żeby uporządkować stary ogród. A z Twoim zaparciem i dziewczyn planami bedzie dobrze.
Potrzebujesz tylko czasu.
Trzymam kciuki za Twoja walkę.
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie