Mirka napisał(a)

Teraz ci naparstnica zakwitła?Co to za rośliny są na fotkach?

W kolejności są naparstnica,odętka,szałwia i lawenda. Napastnicy przycięta po kwitnieniu teraz mi zakwitła,nie wszystkie . Ciekawe czy się wysiała.

Margerytka40 napisał(a)

Mam tak samo Aniu

Pewnie jest nas więcej w tym klubie co nie wyobrażają sobie ogrodu bez hortek

Asia sliczna jesień , kolorki jesienne są ładne ale zawsze mi uzmysławiają że zaraz będzie zima

super że pozbyłaś się już całkiem jałowców
super naprawdę

anabuko1 napisał(a)

Pewnie jest nas więcej w tym klubie co nie wyobrażają sobie ogrodu bez hortek

Z pewnością Aniu

Kawa napisał(a)

Asia sliczna jesień , kolorki jesienne są ładne ale zawsze mi uzmysławiają że zaraz będzie zima

super że pozbyłaś się już całkiem jałowców
super naprawdę

Też się cieszę ,że już ich nie ma. Będzie można w końcu ten front zrobić tak ,jak zawsze chciałam.
Lato nas nie rozpieszczało i ta jesień też jakaś głupia. Zaczyna mnie łapać podły nastrój. Chyba za mało słońca

Zamówiłam derenie na żywopłot. Przeliczyłam na sadzenie co metr . Tak przy okazji zamówiłam w tym samym miejscu też graby,tanie sadzonki z gołym korzeniem. Pomyślałam,że spróbuję z półkulami grabowymi. Trochę tak na przymus ten żywopłot bo jak nic innego na razie nie mogę zrobić to chociaż to popchnę do przodu. Żeby tylko jeszcze trochę w miarę pogoda była

Posadziłaś?

Co działasz wogole?

U mnie leje i leje. A miałam w planie wybrać się na wycieczkę po liście dębowe i do worów popakować. Ciekawe czy mi się uda jeszcze w tym roku.

Derenie przyjdą we wtorek dopiero i na razie nic nie robię. U nas też leje i leje. Jak tak dalej pójdzie to chyba w błocie będę sadzić. Muszę jeszcze miejsce przyszykować,nawieźć kompostu . Nie wiem jak to zrobię jak pogoda się nie poprawi. Liczę na to,że kiedyś musi . A co do reszty to na razie pomroczność jakaś z tym całym ogrodem. Czekam na olśnienie

Przyda Ci się przerwa A ogród nie zając, poczeka. Przyjdzie moment ze coś pstryknie i będziesz wiedziała co, gdzie i jak chcesz mieć. Nic na sile.

Ani mi nie mów o kompoście. Chciałam się wziasc za uporządkowanie mojej pryzmy i ogólnie całego kompostowego zakątka no ale w taka pogodę to żadna robota.

To się za planowanie wzięłam

Ja tam liczę,że jeszcze choć troszkę będzie ładnie i coś jeszcze uda się zrobić. Na razie porządki w domu robię