Anda napisał(a)

Fajne te ścieżki Trudno się tylko po takich chodzi. Jak to na kocich łbach

Jak są w miarę płaskie nie jest najgorzej ,wiesz kilometrów tą ścieżką nie trzeba będzie chodzić a swój urok ma . Coraz bliżej mi do decyzji ,że taką chcę .

A z serii"goście w ogrodzie" po jeżach dziś pora na.....


papugę
Mieliśmy ją dziś w gołębniku. Pewnie komuś zwiała. M próbował ją złapać ale tak dziabnęła go w rękę ,że ją wypuścił. Szkoda bo pewnie ptaszyska ją zadziobią.

Kochani ,jakie wysokie są wasze rozplenice Hameln? Moje mają spokojnie metr i zaczynam wątpić czy to oby na pewno ta odmiana. Chciałam je przecież przed Annabelki ale jak one takie wielkie to już nie wiem czy to dobry pomysł

Musiałabym zmierzyć.
W zeszłym roku strasznie wielkie mi się wydawały ale metra to raczej nie miały

Tiaaa,no to zobaczcie moje

Przed Annabelki to one jak teraz widzę się nie nadają. Właściwie to mam już plan żeby te hortki posadzić jednak na pierwszym planie rabaty tzn nic już przed nie nie dawać. Widzę w sąsiedniej miejscowości kobitka ma tak posadzone i fantastycznie wyglądają. Chyba tnie je nie zupełnie przy ziemi. Wiekowe już są i tworzą takie fajne poduchy. Nawet położone wyglądają nieźle.

Dosadzić zawsze zdążysz

Margerytka40 napisał(a)

Kochani ,jakie wysokie są wasze rozplenice Hameln? Moje mają spokojnie metr i zaczynam wątpić czy to oby na pewno ta odmiana. Chciałam je przecież przed Annabelki ale jak one takie wielkie to już nie wiem czy to dobry pomysł

Moje maja 1,2 szerokości i około 0,6 - 0,7 wysokości z kłosami.
Mierzyłam, bo potrzebuję wymiary do przyszłorocznej przeróbki

Piękne te rozplenice, moje niższe ale dopiero roczne.

makadamia napisał(a)

Dosadzić zawsze zdążysz

Jasne