I od razu cięłaś w pierwszym sezonie? Myślałam poczekać z tym rok.

W tym roku zaczęłam cięcie, ale najpierw zrobiłam im drobnokropelkowy oprysk z mocznika i Florovitu.
Wstawiłam Ci zdjęcia u siebie.

Bombki szydełkujesz?

Ani mi w głowie bombki w tym roku Haniu. Wpadłam w wir remontowo odnawialny. Jak to jest, że jak już cokolwiek się zacznie sypie się zaraz lawina innych rzeczy do zrobienia . Mieliśmy tylko odmalować pokój a trzeba było przewiesić półki, wymienić gniazdka elektryczne, zmienić wystrój i takie tam tysiące spraw.
W ogrodzie nic się nie dzieje więc dostarczamy sobie wrażeń skacząc po drabinie w domu

Kurcze jak ja to rozumiem pozdrawiam Asiu

Łączę się z zrozumieniu. U mnie natrysk do wymiany (awaria w podejściu), przy okazji WC (rozsypało się i leje wodę) i umywalka (pęknięta).

Zawsze tak jest przed świętami, mam wrażenie.

U mnie awarie na ogół występowały w niedzielne późne wieczory. Wężyki!