Toszko, stwierdziłam, ze żurawek jednak nie będę na razie przesadzać, bo
po pierwsze nie mam koncepcji dla całej tej rabaty i nie wymyśliłam nic z tą plamą, a po drugie tam gdzie żuraki ziemia jest sypka, sucha, taki miał się zrobił i chciałabym ją wzbogacić obornikiem. A że nie mam dobrze przekompostowanego, to dam taki jak mam i przez zime niech leży. Co o tym myślisz?

makadamia napisał(a)

Przejrzałaś mnie!

Ale Ania może już spać spokojnie.
Poszłam, znalazłam, zobaczyłam i uwag nie zgłaszam

Anetko ależ roboty wykonałaś SUPER WYSZŁO

anbu napisał(a)

Anetko ależ roboty wykonałaś SUPER WYSZŁO

A ile Aniu jeszcze przede mną Ale i tak się cieszę, bo wierzę, że w końcu będzie piękny ogród.

Aneta - no pierwsze koty za płoty

super wyszło i czekam na ciąg dalszy

ściągania trawy nie zazroszczę

Kawa napisał(a)

Aneta - no pierwsze koty za płoty

super wyszło i czekam na ciąg dalszy

ściągania trawy nie zazroszczę

Dziękuję Kamilko. Ja też czekam na ciąg dalszy, tylko moje mięśnie trochę mniej.

Trzymam kciuki za pracę Roboty postępują - do wiosny masz czas Oszczędzaj się

Pochwalam pomysł wzbogacenia ziemi przed wiosennym szaleństwem sadzeniowym!
Mądra dziewczynka

Toszko a jak będe ten obornik dawać, to mączke też od razu? Nic jej nie będzie? Czy mączkę na wiosnę?

Wszystko od razu - mączka nie przemieszcza się w glebie, dzięki temu m.in. poprawia jej strukturę.

Możesz tez z korą przekopać... i kompostem.

Przeczytała, zaznaczyła i teraz już tylko na bieżąco podpatruje.

Widzę planowanie całą parą idzie i nie tylko planowanie, ale też już realizacja.
Życzę zdrówka - gdyby nie te nasze kręgosłupy to pewnie z ogrodów byśmy nie wychodziły - hihi.

Witaj

O tak, takie zboczenie. Na jutro wzięłam dzień wolny żeby w ogrodzie podziałać. Choroba jakaś normalnie.