Przy zrywaniu darni, nie wiem co gorsze - sucha, twarada ziemia i cały ten kurz, czy mokra ziemia i korzenie oblepione, nie do wytrząśnięcia.... i zmarnowana najlepsza ziemia....
powodzenia Anetko Dasz radę

Dziś niestety nadal bez zdjęć, ale prace powolutku postępują. Cos się wysypało z dużym kołem po lewej i na nowo było wyznaczanie.
Nogi mnie bolą...

Witam się na Twoim wątku i biorę się za czytanie

Witaj Natalia. U mnie to dopiero widać jak kiepsko proste linie wyglądały i od razu zmianę jak weszły koła, więc może to pomoże podjąć Ci decyzję.

Toszko, nęci mnie żeby kupić ambrowce na tą wystającą część na środku, ale nie wiem czy nie za zimno im u mnie będzie i czy będą pasować. Doradź kochana, bo główkuję i się waham. Chyba 2 by wystarczyły, co?

Kupiłam dziś kwasomierz glebowy i polatałam z nim po ogrodzie. O taki:
kwasomierz

Korzystałyście z czegoś takiego. Wiarygodne to?

Ja jestem dość zaskoczona wynikami. Tzn, jeśli chodzi o wilgotność, to potwierdził to, co widziałam na własne oczy, gdzie sucho, gdzie mokro, ale PH pokazał mi od 6 do 7. Tylko pod hortensjami 5. Myślałam, że u mnie raczej kwaśno jest, bo skrzypu dużo, a tu taka niespodzianka.

Mam taki sam, one chyba wszystkie tak samo wskazują hehehe... u mnie też między 6 a 7
Ale skoro Tobie pokazuje też 5, to chyba dobrze działa

u mnie tez parce wolną ida ale idą
i to jest pocieszenie

kwasomierza nie mam się nie wypowiem

Zrywanie darni - najgorsza robota :/
Trzymaj się Anetko

Ja właśnie wczoraj zakupiłam płyn Heliga i też się zdziwiłam, bo wszędzie pokazał ok. 7.
Najwyraźniej ani ściółka ani siarka nie zadziałały, idę robić zakwas