ka1sia napisał(a)

Beatka, nie będzie Was? no coś Ty... buuuuuuuuuuuuu !

Kasiu, nie wiem jak dziewczyny....., ja odpadam.... niestety. Jakoś to wszystko się układa nie tak, no!
W ubiegłym tygodniu wybierałam się do ogródków ROD na spotkanie, potem dowiedziałam się, że mam być w Wawie w ten weekend. Musiałam wybrać... w kolejne dwa weekendy nie chciałam zostawiać dzieci.

Teraz z kolei spotkanie w Kielcach, ja do Wawy, hmmmmm....

Życzę miłego spotkania Dziewczyny ! Pomyślcie o mnie miło

Beatko żuraweczki przyszły całe i zdrowe i nie spragnione wody. Jutro je podadzę bo dziś dopiero z pracy wróciłam i jakoś nie mam juz sił. Ciężko sie odnaleźć po urlopie

No to fajnie Aldonko

BEATA_S napisał(a)

O! Irenko, czyżbym miała sobowtóra?

no teraz już nie, znowu zmiana

Irenko, jak nic się nie dzieje w ogrodzie, to chociaż avatarek zmieniam.

Zawsze to coś

Beratko jak trawnik po wertykulacji?

No cóż.... Asiu Mojego trawnika to ja od czerwca nie widziałam
To coś .......co kiedyś było trawnikiem zanim się całkowicie zazieleni to nie wiem czy zdąży przed zimą

Trawnik u siebie to ja chyba zobaczę dopiero na wiosnę

Aby zapamiętać jak wygląda zielona trawa zaglądam do sąsiadów

Mój M. kosił trawę ostatnio w czerwcu i jakieś 2 tygodnie temu niewielki pasek za domem od strony północnej. Wówczas chodziłam za nim i narkotyzowałam się zapachem skoszonej trawy

Beatko pozdrawiam Cię Cieplutko w ten zimny, deszczowy dzionek

Dziękuję Basiu Pozdrawiam ciepło w równie deszczowy poranek
Chociaż roślinki się z deszczu cieszą...

Czytam o trawniku i już mniejszy żal zapłaconego rachunku za wodę .. .. przynajmniej zielono