No właśnie miałam problem z systematycznym podlewaniem. W ogóle mam problem z systematycznością Między innymi dlatego działkę wzięłam - chcę koniecznie się wyleczyć z tego
Witaj Aniu . Widzę, że zmoczyłaś doopkę na internetowych zakupach. Ale chamówa, nie? Ja wiele razy kupowałam rośliny na necie, ale póki co z powodzeniem. Choć jak kupowałam oczara szczepionego na pniu to okazało się, że dwie gałązki ma złamane i przeżywałam jak stonka wykopki, ale na szczęście jest ok i rośnie zdrowo. Pozdrawiam.
Ja odpuściłabym glebogrhyzarkę teraz, bo nie wiadomo ile w tym jest perzu. Lepsza jest brona po pługu. przynajmniej Tobie częściowo wyciągnie perz z ziemi. Glebogryzarka poszatkuje perz na multum nowych części i będziesz miała łan perzu, za moment.
W celu ułatwienia odchwaszczania terenu, trzeba przykrywać przewidziany teren na najbliższy czas pracy jakimiś starymi dywanami, chodnikami, papą, deskamki. Czymkolwiek, żeby tam nie dochodziło światło, a dżdżownice zrobią za was dużo dobrej roboty, Ziemia nie będzie taka zbita i widłami da radę ją przekopać wybierając korzenie. Można równiez nasypać liści i innych odpadów ogrowych i stopniowo przekopywać.
A w ogóle to witaj. I aż mi dziwno, że jestem u Ciebie po raz pierwszy. Zapewniam, że nie ostatni. Chyba, że nie życzysz? ozdrawiam.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie