Toszko wiem, że kanciki to podstawa by ogród schludnie wyglądał Poprawię się na pewno, ale dopadła mnie angina biorę antybiotyk, jak tylko będę miała więcej siły zrobię kanciki

Oj, choróbsko... a fe, przeganiaj.
Kanciki nie zając - nie uciekną

Kamciu cudnie masz a Twoje murki są rewelacyjne!

Hortensje Twoje widać już nie młode,dużo ich masz i takie wysokie , wyrośnięte ile lat one mają?
No i variegatus taki duży, kiedy moje takie będą?

Hi hi Toszka jak zwykle ma rację, skoszony trawnik i kanciki czynią cuda

Ale patrząc na Twój szpaler hortensji i cudowne murki ta trochę większą trawa w cale się tak w oczy nie rzuca
Nie daj się wirusom i zdrowiej szybko a trawa nie zając nie ucieknie najwyżej będzie bardziej zielona

Ooooo to ja też zdrówka życzę kanciki nie zająć ,nie uciekną murki świetne

Dzięki dziewczyny. Anginy nabawiłam się trochę na własne życzenie,obiecałam sobie że zacznę biegać. Umówiłam się z koleżankami na wtorek, we wtorek trochę padało, ale nie mogłam przecież zrezygnować skoro obiecałam że przyjdę. No i tak sobie trochę pobiegałam w ten deszcz, piłam zimna wodę i mnie wzięło. Dziewczyny biegają od 3 miesięcy to maja kondycję i ich organizm inaczej reaguje, a ja zero kondycji, oddychałam buzią, trochę zmokłam no to mam Od piątku biorę antybiotyk, to myślę, że już jutro jak przyjdę z pracy to coś podziałam w ogródku .

Dario hortki sadzone wiosną zeszłego roku.

Tak ogródek zmienił się przez rok, niektóre nasadzenia już nieaktualne

marzec 2016


kwiecień 2016



maj 2016

maj 2016 tak wyglądały niektóre rabaty

szpaler hortensji


a tu za żurawkami varegiatusy

Kanciki to moja zmora. W tym roku to już chyba ich nie będę miała...
Bierze mnie choroba, w Toruniu od ponad tygodnia pada. Wczoraj i dziś "tylko" przelotnie...
Mąż na zwolnieniu, wysiadł mu kręgosłup. Trzy przepukliny, rwa kulszowa i kręgozmyk... operacją go straszą. No to żeśmy poszaleli w ogrodzie jesienią

Planowałam jeszcze cisy obok brzozowej, ale przełożę na wiosnę...
Cieszę się jak znajdę czas na posadzenie dwóch tuji i dwóch bukszpanów...

To sobie ponarzekałam
Rodek Twój szalony!