Nadzwyczaj mi nie wyszła przygoda z lobelią i raczej się nie skuszę
Kompost masz śliczny

Witaj Justi
Cudnie urosła Twoja lobelia Ja popikowałam swoją w czasie, kiedy mi to zasugerowałaś. Rośnie już więc w doniczkach i ma się super. Dzięki Twoim pomocnym wskazówkom

Jestem z powrotem, próbowałam sprzęt

czy to tak ma wyglądac ? w jedną stronę tylko się wertykuluje czy potem jechać w drugą?

Martek szkoda trochę, że Ci się nie udało. Ale nie zniechęcaj się.

A Irci się udało

Juzia sprzęt taki zwykły, nie wiem czy dobry bo pierwszy raz takie cudo mam. Ale wybraliśmy tej samej firmy co kosiarka. Mam nadzieję, że te zabiegi polepszą wygląd mojego chwastowiska

Możesz troszkę podnieść ostrza jak nie chcesz mieć takiej sieczki
W jedną stronę starczy

justi napisał(a)

Irenko nie wyrzucaj, nakryj je jeszcze folią, może ruszą z kopyta

Gosiu ja też nie mam kompostownika z prawdziwego zdarzenia, rzucamy na jedną pryzmę na polu poza podwórkiem, tam mamy kawałek na warzywa też. Podsypałam pod żurawki, ciekawe czy będą wielkieeee

trzymam juz na dworzu w takim ciepłym miejscu i tu dopiero ruszyły

Na mocno przejechany już po jednym razie wygląda ten trawnik, ja bym nie ryzykowła już powrotu
Może trzeba podnieść ostrza jak mówi Juzia?

Justyna ja jechałam jakbym dziecko usypiała w wózku )))))))))))
Co te kobity wypisują jak patrzę na te dwa ślady próby jest ok .Ja tylko nie wiem czy w takiej elektrycznej można cofać sprzęt .Jeśli można (ja cofałam trochę ) to nie bój się nie wyjmie ci wszystkiego

Ja ręcznie pazurkami mocniej robiłam.Mamy zwykły werdykulator i takim zawsze było robione to też bez sentymentów
Richie ma elektryczny również trzeba się jego zapytać czy tym sprzętem jak kosiarką można cofać do tyłu

Lobelii mam 3 sztuki )))))))))))))))))))))Miałam drugie trzy do dziś .Spadły mi doniczki i 1 cynia też poszła do kosza kościelna ;(