Po jedną poduchę się nie opłaca... ja mam leżaczek już drugi sezon a teraz dopiero kupiłam poduchę ... u nas jednak nie spadła ani jedna kropla deszczu ... idę podlewać

też mam taki sam leżaczek ale ..................jeszcze go nie wyciągnęłam bo jak tylko mam czas to leżę w rabatach - miałam w planie przyszły tydzień zalegnąć ale chyba idzie pora deszczowa - u mnie jeszcze nie padało ale są takie prognozy
pozdrawiam

Na taki leżaczek właśnie zbieram , boski jest.

Justi i ja podziwiam Twój leżaczek, może i mnie ktoś zrobi taki prezent

Justi teraz tylko odpoczywać na leżaczku i patrzeć na ogród

Justi, pięknie u Ciebie. Bardzo mi się podobają Twoje mebelki i leżaczek dokłądnie taki na jakiego się czaję.

Za to faceci...rewelka! Wszystko cudnie kwitnie i pewnie pięknie pachnie.

Justi - jakiego masz klonika? Atropurpureum? Wstawiłabyś w wolnej chwili jakieś zdjątko całego/ Ile ma lat?

viva napisał(a)

Justi i ja podziwiam Twój leżaczek, może i mnie ktoś zrobi taki prezent

Taaaaa,ja również mogę podać datę swoich urodzin ))))

Dziewczyny dziękuję bardzo wszystkim razem i z osobna.

Malwes to klon palmowy Beni Maiko, nie jest duży, ale ma ładne listki, później trochę zielenieje.
Ile ma lat to nie wiem, u mnie około 3 ....chyba. Mam takie dwa.



Miejsce niezbyt ładne, ale popracuję nad nim, tylko nie mam koncepcji.


Drugi tutaj. a w dali te suche ciemniejsze patyki to zmarznięty Atropurpureum

Ponieważ mebelki moje już są lekko (czyt. mocno) zużyte to postanowiłam je ozdobić kółeczkami z modrzewia żeby nikt nie usiadł, bo mógłby spaść na ziemię
...i takie tam koszyczki pomalowane

lobelia




szyszunie