Dziękuję Jolanko. Nigdy nie chodziłam na grzyby, a teraz one przychodzą do mnie.

Ale masz fajnie!

Muszelko, może i fajnie, ale ileż dylematów. Nie mam wątpliwości tylko w przypadku tych muchomorków:

Kania i to śliczne, ale dla pewności sprawdź czy mają puste w środku nóżki. Sromotniki mają pełne nóżki.

Mam w tym roku kanie na zimę: blanszowane (właśnie się pasteryzują drugi raz), a'la flaczki, marynowane i a'la schabowe marynowane w lekkiej zalewie.

Też myślę,że to kania i to piękna. Zakupy fajne bardzo. Malutkimi kroczkami zapełni Ci się ogród nim się obejrzysz

Kasiu, nóżki w środku puste. No, przyznaję, nie znam się na grzybach. Ale na kaniach to już trochę tak.

Asiu, no jakieś szaleństwo mam w tym roku z grzybami w ogródku. W poprzednich latach wcale nie było, a teraz co krok niemal się potykam o jakiegoś.

Wykrawam z trawnika kolejną rabatę.
Bergenie z Ogródka Ewy fajnie się przyjęły. Ewuś, macham!

Rok taki. Pod naszą wejmutką kilka lat temu zebrałam 70 maślaczków. W tym roku tylko 45. A przez 3 lata w ogóle nie było ani jednego.

Piękne zdjęcia

Dzięki, Kasiu. Dziś było u nas śliczne słoneczko. Miło się pracowało. Fotki też pogodne.

marba napisał(a)

Bergenie z Ogródka Ewy fajnie się przyjęły. Ewuś, macham!

Fajnie że Bergenia się zadomowiła.
Odmachuję