Angelika między danicami fajnie będzie wyglądało. Ja właśnie też myślałam u mnie między nimi umieścić
Spore wyglądają na zdjęciu, ale właśnie takie mi odpowiadają.
Jeszcze nie pokazywałam eMowi, czekam na dobry moment, ale zastanawiam się jak u mnie by mogły być skoro nie mam rozprowadzonego prądu po ogrodzie
Angelika, źródła ledowe bardzo długo swieca, po 7 latach własciwie nie ma prawa przestac swiecic, ale ilosc swiatła zmniejsza sie systematycznie od samego poczatku. Jako ze zmiana jest ciągła i bardzo powolna, to niewprawne oko nie zauwazy, ze jest ciemniej. Ale pomiary nie kłamią. Gwarantuje Ci, że Twoim ledom ubyło juz duzo strumienia świetlnego w porównaniu do chwili, gdy je zainstalowaliscie.
Powyższe nie oznacza, że zniechęcam Chociaz w domu z pełną świadomością (zajmuje sie tym zawodowo) ledy nadal stosuje w bardzo ograniczonym zakresie.
A, chciałam jeszcze dodac ze najnowsze tendencje to ograniczanie oswietlenia na zewnątrz po zmroku tam gdzie nie jest to niezbędne. Europa jest zanieczyszczona światłem i jest to bardzo powazny problem środowiskowy. Co nie znaczy ze próbuje zniechęcić - względy etsteyczno-romantyczne i tak długo jeszcze będą wygrywały Ale wiele krajów ma juz wdrozone prawo mające na celu ograniczanie oswietlenia terenów zewnetrznych. Takie kulki to najgorsze zło z tego punktu widzenia, ale trudno sie nei zgdozic ze z punktu widzenai estetycznego są rewelacyjne.
Cześć Ula bardzo mnie zaciekawiło to co piszesz o ledach - sumie specjalnie nigdy nie zastanawiałam się nad ich ubytkiem światła - dla laika w tym zględzie jak ja ważne była żywotność i energooszczędność
8 lat temu była to jako taka nowość - pamiętam, że na pewno niedostępna w marketach budowlanych lub była w bardzo okrojonym wyborze. Zamawialiśmy przez internet na zasadzie prób i błędów - biorąc pod uwagę barwę światła czy też ilość punktów świetlnych w danej żarówce. Dla porównania były też halogenówki (które w efekcie końcowym trafiły do sypialni do części oświetlenia bardzo sporadyczni używanego - mimo takiego użytkowania i tak bardzo szybko się przepaliły po ok roku)
W salonie (procz plafonu z takimi bankami mydlanymi którego szczerze nienawidzę - szczególnie przy czyszczeniu) mam 5 ledów jako punkty świetlne - dokupię nowe żarówki i wymienie będę miała porównanie - bardzo dałaś mi do myślenia
Notomiast co do oświetlenia zewnętrznego rozumiem takie tendencję dyktowane ochroną środowiska, także na chwilę obecną bardzo wpasowuje się w owe "trendy" ciemności egipskie u mnie poza tym myślę, że również przy tych dwóch dodatkowych również będę mieścić się w "normie" to front domu a poważnie to zgadzam się z Toba w 100% walory estetyczne przewyższają nad innymi względami nawet w częściach niekoniecznie niezbędnych
ps. Zastanawia mnie Twój wpis o ledach w Twoim domu? Skąd ten wybór?