Cóż, jak powiedział klasyk: sorry, taki klimat Ciekawe jak owocowe, bo u nas czereśnie teraz są w pełnym rozkwicie.
Współczuję Ci takiej paskudnej pogody, u mnie dzisiaj zimno, ale przynajmniej nie wieje i co jakiś czas wygląda słońce. Dzieciakom to i tak nie przeszkodziło ganiać z butelkami i przemoczyć się do suchej nitki. Tulipany troszkę się podniosły. Szczęśliwie przed świętami się ochłodziło i nie rozkwitły, więc te które były jeszcze uśpione powinny przeżyć, a te już lekko rozwinięte poszły na straty. Trudno. Cały lubczyk szlag trafił, a była już spora kępa. Do rosołu dodałam dziś mrożony Chyba go zetnę przy ziemi i powinien odbić od korzeni. U mojej mamy na Mazurach było -8 więc chyba nie było u mnie tak źle.
Ela u mnie migdałek taki sam.Dereń u Ciebie więcej rozwinięty.U mnie śniegu było mniej, jest pochmurno i na pewno coś spadnie. Teraz w tv zapowiadają pogodę i śnieg z deszczem i do końca tygodnia chłodno 6-8 stopni. Pogoda nas nie rozpieszcza.