Śnieg w górach o tej porze to nie taka rzadkość. Półtora tygodnia temu wróciłam z Bukowiny Tatrzańskiej i cieszyłam się, że do wiosny wróciłam...niestety wiosna sobie gdzieś poszła od nas Trudno, trzeba poczekać.
Zazdroszczę Ci tych wyplewionych rabatek, u mnie zielono od chwaściorów i nie ma warunków żeby to zmienić
Nowoposadzone róże też by już wypadało rozkopcować, dwa tygodnie minęło, kiełki wystawiają...ale przy zapowiadanych minusach???

Oj tam Kasia niektore wypielone niektore nie szczegolnie te na ktorych rosna byliny i jeszcze nie wypuscily. W zeszlym roku za wczesnie zaczelam pielic i sobie wypieliłam krwarnice, wiec teraz tak sie nie spiesze.

ElzbietaFranka napisał(a)

Oj przez ta bieganine przedswiateczna przegapilam, ze 14 kwietnia mineła moja rocznica na forum.

Gratki z okazji rocznicy
Widoki piękne, ale wolę na zielono

ElzbietaFranka napisał(a)

Oj tam Kasia niektore wypielone niektore nie szczegolnie te na ktorych rosna byliny i jeszcze nie wypuscily. W zeszlym roku za wczesnie zaczelam pielic i sobie wypieliłam krwarnice, wiec teraz tak sie nie spiesze.

Mój M tak mi jedną rabatę po zimie sprzątał...z wielu orlików jeden mi się ostał, chyba go nie zauważył, po prostu, bo "takie cienkie patyczki wystawały, myślałem, że to do wyrwania..."

Ja mam nadzieję, na dwie jeżówki, które jeszcze znaku życia nie dają...z 4 sadzonych we wrześniu dwie ruszyły

Milka w tych twoich stronach to tak sypie, ze siedze w pokoju i pisze na tablecie.
Rano przeszla burza sniezna. Juz troche ten snieg stopnial i znowu sypie podobno do rana. Jak ja stad wyjade.

Dostalam zdjecia mojego migdalka zdjecie zrobione godzine temu





To kot odwiedzajacy

Tutaj pada caly czas.

Oby Elu nie przymroziło u Ciebie, bo migdałek wygląda super, u mnie na razie pada śnieg i jest w okolicach zera...

Faktycznie sniegu napadało ale za to na nastepnych zdjeciach migdałek wiosnę przynosi, oby juz ta zima sie skończyła i nie narobiła strat.

Elcia, Ty ten śnieg to nawet mi wywróżyłaś, biało u nas na Śląsku i cały czas pada. Aż sie boję jakie straty będą, a już mi koperek wschodził i sałata grrrrr.