U mnie nadal w karmnikach wyjadają tygodniowo po 5 kilo słonecznika i drobniejszych ziaren z dodaną kukurydzą. Rejwach, kłótnie, wpadanie na siebie i oczywiście koncert od świtu. Przylatują sierpówki, kowaliki dzięcioły średnie i zielone, sikory bogatki i modre, mazurki, kosy... Dzwońce, całe stado, na szczęście wyjadają to co wypadnie z karmników, bo karmniki dla nich zbyt się bujają

Bażant ostatnio podszedł prawie do domu, pod najbliższy karmnik. Przylatują jeszcze inne ptaki, ale nie rozpoznałam jak dotąd . Wydaje mi się, że kilka razy widziałam sikory ubogie.
Jeszcze tyle ptaków co w tym roku nie było u mnie. Niektóre nawet się mnie nie boją i jsk dosypuję ziarno, przykucają na gałązkach metr ode mnie