U mnie też amarylis nigdy nie powtarzał kwitnienia na przyszły rok.
W zeszłym roku otrzymałam od najmłodszego syna amarylis ot cebula posadzona w doniczce 19 cm zieleniny. Ogromna bulwa dookoła doniczki 1 cm luzu ziemi.
Na wątku jest fotka przepięknie zakwitł 2 razy po dwie łodygi jak niżej
Zajrzałam do netu co robić dalej po okwitnieciu, więc wyczytałam że do końca maja podlewać jak zawsze następnie przestać podlewać. Z zielonych liści musi zejść cały sok do bulwy jak liście zeschna to je urwać wyciągnąć cebula położyć w suche miejsce i później usunąć korzenie na ok 5 cm i wsadzić do ziemi w połowie listopada też tak zrobiła i taki efekt.
Trochę to trwa nim się dobrze ukorzeni później wyrastają liście jak mają ok 20 cm wyrasta łodyga z kwiatostanem która szybko rośnie.
Moja sąsiadka ma przepiękne amarylis u niej kwitną całą zimę różne kolory biały pomarańczowy i różowy.
Więc nie jest to trudny kwiat do utrzymania trzeba tylko wiedzieć jak się z nim obchodzić.