Szałwię omączoną sieję co rok w końcu lutego i pikuję.
Lubię ja za kolor i długie kwitnienie do samych mrozów nie raz jeszcze w grudniu ładnie wyglądała.

Zamówiłam też nasiona onętka, szałwii omączonej i omszonej jeszcze inne nasiona na zapas.
w dwóch miejscach zamówiłam.
Szukałam lobelii niskiej i znalazłam w Florexport to już hurtem zam. 10 torebek drugi rok nie mogłam jej trafić.

Grzegorz będzie robił donice betonowe i ja też się przymierzam.
Szukam na pinteresie i ze szmatą będę ćwiczyła.
Zaczęłabym już ćwiczyć w mnożarce tylko mróz przeszkadza, a teraz byłby czas na zabawę.

Elu, też kiedyś siałam dalie, teraz nie mam miejsca.

OOOO muszę poszukać kosmoska tego niskiego bo bardzo je lubię jak się kołysza .Te wysokie też mi wyrosły po 2 metry i je wyciepałam.

Kosmos Sonata bardzo ładny Kupię sobie jak gdzieś zobaczę. Na razie kupiłam żółty. Bez nazwy odmianowej ale ładnie na zdjęciu wygląda.

Ależ macie przeżycia z tymi zwierzętami. No cóż, człowiek wszedł na ich teren.
Jak się miałam przeprowadzić z W-wy na wieś, to jednym z warunków jakie postawiłam mężowi było mocne, stalowe ogrodzenie. I bardzo jestem z tego zadowolona. Też zawsze zamykam bramę. U mnie dla odmiany szaleją dziki. Jednej nocy sąsiadowi zdemolowały drewniany płot i sterroryzowały dwa potężne psy berneńskie. Tylko dlatego że na jego działce rosły trzy duże dęby.