Dawno to było, ale klępę (łosiowa) z ogrodu wyganiałam. Potem dopiero do mnie dotarło, że mógł ruszyć na mnie. Na szczęście ona jeszcze głupsza się okazała niż ja.
Sarny przychodzą. Idą drogą wokół ogrodu do lasu i z powrotem. Ale zdarza się, że przez moje otwarte furtki i bramę wchodzą do ogrodu. Mam zdjęcia koziołka, który wszedł po schodkach pod drzwi wejściowe

Bażanty pojedyńczo, a bażancice zawsze po 3 sztuki przychodzą na wyżerkę.
Sikorki bogatki, modre i czarnogłówki mieszkają w ogrodzie i obsiadają karmniki na zmianę z mazurkami. Jest para sierpówek, sójki, kosów w tym roku ponad 10, kwiczoły, kowalik i chyba widziałam raniuszka. Dzwońców jeszcze nie ma.
Idę uzupełnić ptasią stołówkę