Wiolu, oglądałam wczoraj u Ciebie na wątku trawnik i jest jak rozłożona mięciutka wykładzina, jeszcze ładniejszy niż mój
Nie dziwie się, że ludzie się nim zachwycają, bo jest aż nierealny.
Zakładanie trawnika to była dla mnie mordęga, nigdy bym się drugi raz na to nie zdecydowała, zrobiłabym od razu tylko ścieżki z trawy i malutki trawniczek pod środku ogrodu i tyle. No ale jest duży trawnik i trzeba o niego dbać
Jasne, wrzucę foty choć linka chyba nie bardzo mogę bo to chyba konkurencyjna do O. strona
Ja staram się nawozić co 3 m-ce (używam nawozu długodziałającego), ostatnie nawożenie w październiku nawozem jesiennym.
Dobrze jest posypać zamarznięty trawnik zimą obornikiem granulowanym, jak na wiosnę śnieg stopnie, obornik użyźni glebę i trawnik będzie miał lepszy start. Zrobisz potem wertykulację, dosiewki, nawożenie i będzie pięknie
No ja takiego trawnika nie widziałam,naprawdę chodzi się po nim jak po dywanie... W tam Twój trawnik też piękny
U Ciebie dużo większy trawnik,bo u mnie oba mają ze 150 M2 ,ale też bym nie chciała się za nie brać jak pomyślę ile ciężkiej roboty z nimi było.Dobrze , że eMa się posłuchałam i zrobiliśmy ten ostatni trawnik w maju,a teraz jest laba
Niestety mieć piękny dywanik to masa ciężkiej pracy przy zakładaniu ,no i potem praca w pielęgnowaniu,no ale co się nie robi dla zielonego dywanika
Twój z tego co pamiętam będzie jeszcze zmniejszany pod basen u mnie już obrzeża obsadzone , więc będzie tak jak jest,bo jednak trochę trawnika musi zostać
Wiolu, zdziwiłabyś się, u mnie trawnika jest tylko 135 m2, reszta to rabaty, których jest kilka razy więcej Perspektywa na zdjęciach sprawia, że wydaje się, że tego trawnika jest dużo. Ale i tak wolałabym połowę z tego.
Jak odejdzie powierzchnia pod basen (które ciagle stoi zapakowany w garażu i czeka na nasze zlitowanie ) to będzie jeszcze mniej
Rozmawiając z Wiolą o powierzchni trawnika zebrało mi się na wspominki i odgrzebałam mój autorski projekt ogrodu Jak tak patrzę, to realizowałam go krok po kroku wg własnych założeń. Duma!
Parę wpadek było, trochę zmian ale jakoś wyszło, jak na początkującego ogrodnika całkiem całkiem wyszło