Hmmm, co metr to za gęsto mówisz? A z takich sadzonek z trzema źdźbłami to po jakim czasie potwory będą?

No ładniutko u Ciebie, ładniutko .
U nas długi weekend był przede wszystkim mglisty, pochmurny i mżawkowy . Beznadziejna pogoda.
A co do gęstego sadzenia - też tak sadzę .

Pięknie masz Ewcia,dużo kolorków jeszcze
U mnie ostatnio szaroburo,zazdroszczę słoneczka

Przetrwać ten listopad a grudzień to wiadomo zbliżające się święta...

Ciekawa jestem co będziesz zmieniać wiosną na rabatach ?

Własnie taka superowa we Wrocławiu ta jesień, cieplutka i słoneczna. Dzisiaj wprawdzie kiepska pogoda ale jutro ma być 11 stopni i słońce. Oby do grudnia, w grudniu zawsze mam dobry nastój! Szykuję ozdoby, robię wianki, kompozycje donicowe. Będzie sie działo

A wiosną na pewno będzie tetris na rabacie wjazdowej bo jej połowa mnie wkurza i będa zmiany.
Zmiany tez dotyczą rabaty przy tarasie, zresztą tej, która pokazuję na focie powyżej z tym stożkiem buksowym. Wypadły mi tam kulki buksowe, szałwie zanikły bo je stipy zjadły i taka byle jaka jest teraz.

Oj tak, rośliny sadzimy jako tycie i wydaje się, że przecież miejsca jest full a tu po dwóch latach okazuje się, że ciasnota totalna! Sprawdziłam i sadziłam seslerie jesienne na różance co metr a widzisz i tak zdecydowanie za gęsto. Ładnie to wygląda bo mają idealny odstęp ale patrząc z perspektywy róż zdecydowanie za gęsto bo róże lubią mieć miejsce tylko dla siebie.

Dzięki!

Fajna taką jesień
Dekoracje świąteczne też lubię...

Będę zaglądać do ciebie Ewcia wiosną i patrzeć na te tetrisy ja już nic nie zmieniam,pozostaje pielęgnacja i relaks w ogrodzie

Dziękuję bardzo za info
Trawki mam za ciasno w takim razie. Róże i pozostałe rośliny sadziłam z zapasem wg. wielkości docelowych, ale rosną u mnie jakoś dziwnie. To moje początki z różami. Najpierw leżały na rabacie i były okrywowe, wypuszczały wąsy długości metra i przykrywały wszystko a teraz po przycięciu stoją, ale trochę się rozkładają - trawki miały je trzymać na sztywno. Sadziłam co 60cm.
Dla mnie sezon jeszcze nie skończony - dalej ryję, więc może uda się coś pozmieniać.
Jeszcze raz dziękuje za fatygę!