Dziękuję Dzisiaj znów piękna pogoda ale to oznacza podlewanie wieczorne.
Powiedz a choiny czymś narobiłaś, czy sobie rosły bez wspomagaczy? Przed ich posadzeniem zeszłej jesieni, dałam mnóstwo obornika, który przekompostowanej, siarkę, torf kwaśny i myślę, że chyba na razie jedzonko mają.

Ewa, czekaj - nadrabiam zaległości po dłuższej nieobecności
Na Twój wątek przytarmosiłam sobie kawkę do kompa

Dobra - widzę, że ławeczka już stoi
Choiny? Przegapiłam
A jak jakaś obca baba, zacznie Cię zagadywać na ulicy (bo już wiem jak wyglądasz ) w sprawie obwódki, to nie dzwoń na policję - to pewnie będę ja

Macham niedzielnie .
A kiedy doczekamy się pełnej prezentacji ławeczki?

Ziemię w dołki im zaprawiłam. Potem w drugim roku pinivitem z raz podlałam . One są u mnie bezobsługowe .

Przyjemnego grilowania, trzeba cieszyć się życiem póki można

Ja się odchamiłam w szkółce a dziś będę się wygrzewać na tarasie.