Ja też nie przepadam, ale czasem trzeba.

A z miłych rzeczy, widziałam dzisiaj mnóstwo pięknych drzew w szkółce, wszystkie moje chciejstwa z listy must have... A ja mam zakaz dużych wydatków ogrodowych... Chociaż na pocieszenie piwonie sobie kupię na moje piwoniowisko bo rożniste piękności były.
A tak kolejne Doorenboski, klony kuliste i buki mi się marzą...

Ja nie mam szczęścia do drzew. Umbry mi w zeszłym roku wyłysiały w połowie lata, pissardi z fytoftorozą. Buk tylko się trzyma dzielnie. Choć mszyce go w zeszłym roku dopadły.

ja tez to widze Ewa leci jak burza

Dziwne, może coś w ziemi masz ale co? A może ta susza zeszłoroczna dała im w kość i tak osłabiła... Moje sadzone wiosną w zeszłym roku graby ledwo przeżyły, wyglądały koszmarnie, liście powykręcane, suche, brązowe. Myślałam, że po nich. Jednak teraz wyglądają dobrze. Zima była dosyć mokra, podlewam je dwa razy w tygodniu. Listki są zieloniutkie, będę o nie dbać
Podobnie wiązy holenderskie, taka sama sytuacja i teraz jest ok.

Sama nie wiem. W ziemi raczej nie, bo wszystko co wokół rośnie nie ma problemów. Umbry nie tylko u mnie wyłysiały, więc był chyba jakiś rok dla nich ciężki. Zobaczymy jak będzie teraz. Na razie zaczynają się budzić. A pissardi chyba kupiłam zainfekowaną, tylko widać nie było .

dzięki za info o ławeczce

drzewek i mnie by się chciało ale nie ma gdzie póki co sadzić
do kupienia tylko w tym roku dereń kousa china girl