Z koszenie...nawet nic nie mów...ta sąsiadka u której koszę na początku września stwierdziła że jesień już i trawa tak szybko nie rośnie, i czekała cały miesiąc, i dopiero w piątek/sobotę kosiłem...zajechałem kosiarkę a dokładniej nóż bo była tak wysoka że nie szło ukosić, i gdzieś się wygiął. Patrzę...a ona wyciąga taką malutką elektryczną (pierwszy raz widziałem tak małą) myślę sobie no nie takim czymś to się nogi depiluje a nie takie trawiszcze kosi
ja z nasion zebrałem wilec, ślazówkę, szałwie powabną (ale mało muszę jeszcze dobrać) i chyba coś jeszcze...czekam na sygnał od Mirki że można zbierać nasiona rozplenic. Chciałbym jeszcze zebrać nasiona aminka ale nie wiem jak...
A co u ciebie kwitnie? No bo mówisz że kwitnie
Fakt dzień coraz krótszy 18.45 jest już szarówka