Fajnie ze po mały zaczynamy sezon, wysiewy... Tez (jak wcześniej pisałam) z impetem zaczęłam i są efekty, ale chyba mam to w d...e. Rozchorowała mi się moja psina. Od około mca ma problem z chodzeniem. Najpierw niedomagała prawa tylna łapka, troche ją podleczylam. Przeszło na lewą ale jest dużo gorzej, w ogóle jej nie stawia. Kolejny sposób leczenia zaczęliśmy. Dzisiaj dostala pierwszą serie zastrzyków. Jutro kolejne, jak nie będzie poprawy to będziemy robić rtg. Do tej pory leczymy zapalenie stawu biodrowego ale w najgorszym scenariuszu może to być rak kości a wtedy amput... Nie, tego nie zniosę. Modlę się żeby te zastrzyki pomogły. Pech chciał ze jak byłam w gabinecie to wpadla zapłakana kobieta z małym, nieprzytomnym psem, który, zabrał dziecku ćwiartkę jabłka i polknąl. Lekarz psa nie uratowal. Boze co za dzień, co za rok, zawał taty, chory pies... Nie mam motywacji żeby chodzić na działkę. Moja osoba to mój przyjaciel. Nie wyobrażam sobie pobytu na działce bez niej.
____________________
Ela
Ogrodowe szaleństwo ,
wizytówka