Planów na razie nie mamy, ale nasze wyjazdy do rodziny z reguły są wtedy kiedy jest taka potrzeba (pogrzeb....). Mam psa, którego na dłużej nie mam gdzie zostawić, a podroż z nią to męczarnia i dla niej i dla nas. Nie znosi podróży (wymiotuje i nie tylko). Wakacje bez niej to nie wakacje, nie zostawiamy jej. To już starsza pani, trochę schorowana. Chyba, że można by było ją teleportować jak to pisze Zoja