Pogoda nadal nie dopisuje wiec robie golabki i w przerwie pokazuje Wam moje siewy (bardziej lub mnie udane):

W pojemniku wyzej malwa jednoroczna pod nia naparstnica

W jednym pojemniku po lewej zolwik (nic nie wykielkowalo) po prawej cynia wysiane 26 lutego. Cynie chyba wyrzuce.

Belamkanda wysiane 10 nasionek 20 lutego. 18 marca wyszla pierwsza siewka w prawym dolnym rogu a dzis druga. Jest jeszcze malutka wiec pokazalam ja dlugopisem.

Zmijowiec siany 19 lutego. Troche dziki


Uczep siany 11 marca

I orlik wysiany 26 lutego na ktory tak czekalam

Odetka wysiana 4 marca po lewej biala (nic), po prawej rozowa (jedma siewka od wczoraj)

Tyton ozdobny wysiany 11 marca, dzis pokazala sie jedna siewka ale na zdjeciu kiepsko widoczna.

I zanudzania ciąg dalszy


Wiesiolek zolty wysiany 11 marca. Jak na razie cisza

Od lewej rudbekia blada (jak widac plony są), obok jezyczka pomaranczowa a z prawej rudbekia biala - i w tych dwoch przypadkach pusto wszystlo siane 26 lutego.

Papryka siana 6 marca ma sie calkiem, calkiem...


I najwczesniej siane 9 lutego od lewej werbema patagonska, heliotrop i lawenda. Chyba musze je przesadzic bo nie daje rady z plesnia.

wow! dużo tego wysiałaś niektórych roślin nawet nie znam...
na pleśń próbowałaś sypać węglem organicznym (np. tym na biegunkę)?

cyniom daj szansę - przy pikowaniu wsadzisz głęboko w ziemię i 'zmaleją'

Cześć nie narzekaj , masz już roślinki, poczekaj jak się zawezmą to nie nadążysz z oglądaniem i podlewaniem.
Ela co w ogrodzie u Ciebie słychać, coś robisz, bo pogoda do kitu u nas.

zoja napisał(a)

wow! dużo tego wysiałaś niektórych roślin nawet nie znam...
na pleśń próbowałaś sypać węglem organicznym (np. tym na biegunkę)?

Zoja probowalam tak jak kiedys radzilas. Ale moze cos zle robie? Gniote go i posypuje jak sola. Dobrze?

gosika67 napisał(a)

Cześć nie narzekaj , masz już roślinki, poczekaj jak się zawezmą to nie nadążysz z oglądaniem i podlewaniem.
Ela co w ogrodzie u Ciebie słychać, coś robisz, bo pogoda do kitu u nas.

Dziewczyny u mnie robi sie pogoda. Slonce walczy z chmurami ja walcze z golabkami a to troche potrwa. Potem jak nic nie zmieni sie biegne na działke. Wczoraj mimo deszczu troche zrobilam. A dzis o 6:15 tez tam bylam ale padalo i Zimno bylo wiec wrocilam

Nowalijka napisał(a)

Zoja probowalam tak jak kiedys radzilas. Ale moze cos zle robie? Gniote go i posypuje jak sola. Dobrze?

tak, dokładnie tak
to posyp znowu - węgiel nie powinien zaszkodzić roślinom - syp
może ja"więcej solę"

edit: bo na pikowanie troszkę jeszcze za wcześnie z tego co widzę - chyba że chcesz zaryzykować tak jak ja z moimi surfiniami

a jak podlewasz?
bo ja siewki tylko przegotowaną wodą
dopiero po pikowaniu przechodzę na odstaną kranową, a zraszam zawsze przegotowaną